Volkswagen kończy erę silników VR6: Jak legenda porwała motoryzacyjny świat?
2024-12-20
Autor: Ewa
Silniki VR6 zadebiutowały w latach 90. i od tamtej pory zdobyły serca wielu entuzjastów motoryzacji. W różnych wersjach i pod różnymi nazwami Volkswagen wyprodukował niemal 1,9 miliona tych jednostek. Co ciekawe, na bazie konstrukcji VR6 powstały także silniki o pięciu, ośmiu, dwunastu, a nawet szesnastu cylindrach.
To niezwykłe, że nawet ikona motoryzacji, Bugatti Veyron, rozwijała swoje dna z silnika zaprezentowanego w Passacie w 1991 roku.
Czy wiesz, że niemieckie powiedzenie "Totgesagte leben länger" idealnie oddaje sytuację silników VR6? Uznać je za zmarłe, a jednak ich historia trwa dalej. Co takiego sprawiło, że silniki VR6 stały się legendą motoryzacyjną?
Na początku VW chwalił się możliwościami VR6, jednak w miarę upływu lat ta jednostka przestała być wyłącznym wątkiem reklamy. W końcu, gdy zaczęła się pojawiać w luksusowych markach, takich jak Audi czy Porsche, sama nazwa VR6 została zapomniana, a silniki zaczęto nazywać po prostu V6.
VR6: Rewolucyjny silnik
W latach 90. motoryzacja była zupełnie inna. Downsizing nie był jeszcze w powszechnym użyciu. Producenci chcieli wyróżnić swoje samochody, upychając pod maską większe silniki. VW podjął się tego wyzwania, oferując silniki sześciocylindrowe nie tylko w Passacie, ale także w modelach kompaktowych.
Wyzwaniem było stworzenie takiego silnika, który pomieści się w przednionapędowych autach. Volkswagen postanowił połączyć cechy silników rzędowych i widlastych w rozwiązaniu, które znacząco zmniejszyło jego wielkość i wagę.
Silnik VR6 zadebiutował w Passacie i Corrado w 1991 roku, a następnie trafił do Golfa. Kompaktowy model z silnikiem 2,8 lub 2,9 litra wprowadził nową jakość na rynek, zwłaszcza że konkurencja nie oferowała podobnych rozwiązań.
Dziś 174 KM nie robi wielkiego wrażenia, ale w tamtych czasach Golf III z silnikiem 1.4 miał jedynie 55-60 KM.
Awans do ekskluzywności
Z czasem VR6 znalazły się w coraz bardziej ekskluzywnych modelach, takich jak Volkswagen Phaeton, Audi Q7, oraz Porsche Cayenne, potwierdzając swoją niezawodność i wszechstronność. Co ciekawe, silnik ten był również wykorzystywany przez inne marki – znalazł się m.in. w Mercedesach klasy V i Fordzie Galaxy.
Jednakże w Europie nastąpił spadek preferencji dla VR6 z powodu rosnącego trendu downsizingu. Współczesne silniki czterocylindrowe, jak 1.4 TSI czy 2.0 TSI, oferowały podobne osiągi przy znacznie niższych kosztach produkcji oraz łatwiejszym dostosowaniu do norm emisji.
Silnik VR6 poza Europą
Zaskakujące jest, jak dobrze silnik VR6 radził sobie na innych rynkach. W ostatnich wcieleniach napędzał modele takie jak Volkswagen Atlas czy Audi Q6, które są dostępne m.in. w USA czy Chinach. Co więcej, silniki VR6 stały się podstawą nowych konstrukcji, jak jednostki W, które zyskały na marce dzięki współdzieleniu wału korbowego.
Najczęściej zapominanym zastosowaniem VR6 są wózki widłowe, które również korzystały z tej technologii, udowadniając, że elastyczność tej konstrukcji ma swoje miejsce w różnych branżach.
W ciągu swojej długiej historii silnik VR6 zyskał imię, jakie posiada obecnie. Czy zastanawiałeś się kiedyś, co przyniesie przyszłość dla rozwoju jednostek napędowych? Z pewnością zniknięcie VR6 z oferty Volkswagena nie oznacza końca jego dziedzictwa – będzie to historia, o której będą pamiętać przyszłe pokolenia.