Waldemar Gilas, znany z kontrowersyjnego programu telewizyjnego 'Rolnik szuka żony', zaskoczył wszystkich swoją decyzją o nieuczestniczeniu w świątecznym odcinku. Na początku jego przygody z programem wiódł relację z Ewą, ale ostatecznie to Dorota skradła jego serce. Para, która obecnie wychowuje swoją córeczkę Dominikę, była nieobecna w odcinku emitowanym 25 grudnia, co wywołało burzę pytań wśród fanów.

Jak się okazuje, Waldemar miał powody, aby być zdenerwowanym. W 2023 roku również nie pojawił się w świątecznym wydaniu programu, co wtedy zdziwiło widzów. W 2024 roku, po wcześniejszym konflikcie z produkcją, farmer postanowił samodzielnie zrezygnować z udziału w programie. "Do świątecznego odcinka nie dostaliśmy zaproszenia, ponieważ według produkcji był zupełnie inny koncept. Interesujące. Para stworzona w programie jest pomijana. To jedyny taki przypadek w historii programu" - skomentował na swoim profilu na Instagramie.

Waldemar dodał, że jeśli w zeszłym roku nie ma dla nich miejsca, to tym bardziej nie przewiduje swojego udziału w tym roku. Ta sytuacja wzbudza ciekawość i kontrowersje wśród fanów, którzy zaczęli zastanawiać się, jakie relacje panują w programie oraz jak produkcja traktuje swoich uczestników.

Z niecierpliwością czekamy na dalsze reakcje Waldemara oraz ewentualne wyjaśnienia produkcji. Czy to oznacza, że będziemy świadkami poważnych zmian w format 'Rolnik szuka żony'? Tego dowiemy się wkrótce!

CIEKAWOSTKA: Waldemar Gilas zyskał status celebryty i wkrótce wybiera się do Turcji. Czyżby wprowadzał nowy rozdział w swoim życiu?