
Wielka Brytania i sojusznicy szykują misję pokojową w Ukrainie – czy to zmieni bieg wojny?
2025-03-17
Autor: Marek
Według doniesień "The Times", Wielka Brytania planuje wysłanie swoich sił wojskowych do Ukrainy w współpracy z Francją, Turcją, Kanadą i Australią. Łącznie ponad 30 krajów zgodziło się wspierać tę misję zarówno przez dostarczanie broni, jak i wsparcie logistyczne. Cała koalicja może obejmować nawet 30 tysięcy żołnierzy sił pokojowych, co stawia pytanie o nową konfigurację międzynarodowej obecności w regionie.
Co ciekawe, kontyngent wojskowy miałby przybyć dopiero po zawarciu ostatecznego porozumienia pokojowego między Kijowem a Moskwą. Wiceminister spraw zagranicznych Rosji, Aleksander Gruszko, podkreślił, że jego kraj kategorycznie sprzeciwia się rozmieszczeniu jakichkolwiek wojsk NATO w Ukrainie, twierdząc, że jest to działanie mogące zwiększyć napięcia. "Jeżeli wojska NATO się tam pojawią, oznacza to stacjonowanie w strefie konfliktu, co nieuchronnie prowadzi do eskalacji" – oświadczył Gruszko.
W odpowiedzi na te obawy, prezydent Francji Emmanuel Macron zaznaczył, że decyzja o obecności europejskiego kontyngentu wojskowego na Ukrainie nie wymaga zgody Rosji. "Ukraina jest suwerennym państwem i jeśli poprosi o pomoc militarną, to decyzja należy tylko do niej" – powiedział Macron, co mogłoby znacząco wpływać na przyszłe relacje w regionie.
Jednakże eksperci wskazują, że głównym celem Putina może być zysk czasu, co stawia pod znakiem zapytania realność prawdziwego porozumienia. "Pokoju nie będzie, ponieważ Rosja nie jest zainteresowana naprawdę zakończyć konflikt w sposób, który zadowoliłby Ukrainę" – komentują analitycy.
Te negocjacje, z wojskami pokojowymi w ich centrum, mogą stać się kluczowym punktem w dalszej walce o stabilność w Europie Wschodniej. Jak zakończą się te międzynarodowe działania? Czy Ukraina zyska realne wsparcie, które pomoże jej zabezpieczyć kraj przed dalszą agresją? Zobaczymy, jakie kroki zostaną podjęte w nadchodzących tygodniach.