Wielkie zawirowania w "Halo tu Polsat" – Co się dzieje z programem?
2024-12-16
Autor: Ewa
Zniknięcie widowni z programu "Halo tu Polsat" to przełomowa decyzja, która wstrząsnęła formatem tego porannego show. Wielu widzów pamięta, jak energia płynąca z reakcji publiczności dodawała mu wyjątkowego klimatu i sprawiała, że wyróżniał się na tle konkurencyjnych produkcji. Mimo że oglądalność w ostatnich miesiącach nieco wzrosła, wyniki finansowe były dalekie od oczekiwań, co zmusiło stację do drastycznych cięć budżetowych.
W odpowiedzi na te wyzwania, program "Halo tu Polsat" został wydłużony o dodatkowe pół godziny. Od teraz możemy go oglądać od 8:00 do 11:00. Ta decyzja została podjęta w kontekście grudniowego wzrostu zainteresowania telewizją, w miesiącu, kiedy wiele programów notuje znaczne zwiększenie oglądalności. Stacja liczy na to, że wydłużenie emisji przyciągnie nowe rzesze widzów.
Pomimo starań, program wciąż boryka się z znaczną konkurencją i pozostaje daleko w tyle za rynkowymi liderami. W listopadzie stacja odnotowała tylko 192 tysiące widzów, co przekłada się na zaledwie 3,62% udziału w rynku w grupie ogólnej oraz 3,85% wśród osób w wieku 20-54 lata. W widowni w wieku 16-49 lat ten wynik wyniósł 3,57%.
Dodatkowo, program borykał się z kontrowersjami, gdyż jeden z prowadzących, Maćek Kurzajewski, w emocjonalnym wystąpieniu przed kamerami nazwał jednego z widzów „chamem”, co wywołało szereg reakcji w mediach społecznościowych. Tam również pojawiły się plotki o rzekomym horoskopie stawianym Dodzie przez wróżkę, co wprowadziło dodatkowy dramatyzm do programu.
Czy "Halo tu Polsat" jest w stanie przetrwać te zmiany i odzyskać dawną popularność? Czas pokaże!