
Właścicieli paneli fotowoltaicznych czeka nowy wstrząs. A miało być tak pięknie…
2025-04-02
Autor: Michał
W Polsce fotowoltaika stała się prawdziwym fenomenem. Przez ostatnie kilka lat obserwujemy prawdziwy boom na montaż przydomowych instalacji do produkcji energii elektrycznej. Niestety, rzeczywistość okazuje się być bardziej skomplikowana. Darmowy prąd ze słońca staje się źródłem problemów, gdy jego produkcja przekracza zapotrzebowanie.
W ostatnich miesiącach, Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE), w obliczu nadpodaży energii z odnawialnych źródeł, zmuszone były do podjęcia działań interwencyjnych. Jak donoszą media, w dniach 8 i 21 lutego oraz 28 marca dokonano redukcji pracy instalacji fotowoltaicznych łącznej mocy 850 MW. Interwencje te są niezbędne w sytuacjach, gdy produkcja energii przekracza zapotrzebowanie, co prowadzi do tak zwanych "cennych ujemnych" na giełdzie energetycznej.
Wiceprezes Grupy Enea, Bartosz Krysta, podkreśla, że zjawisko to szczególnie nasila się w okresie wiosenno-letnim, gdy poziom produkcji energii ze słońca jest znacznie wyższy niż zapotrzebowanie. Kluczem do rozwiązania tego problemu jest rozwój magazynów energii, które miałyby zredukować nadmiar produkcji i zwiększyć stabilność systemu energetycznego.
PSE planują także inwestycje w sieci przesyłowe, zamierzając przeznaczyć na ten cel aż 64 miliardy złotych w ciągu najbliższych dziesięciu lat. W ramach tych planów mają powstać nowe linie 400 kV czy nowa stałoprądowa linia Pomorze-Śląsk, co ma ułatwić przesył energii z nowych źródeł. Dodatkowo przewidziana jest modernizacja 110 stacji elektroenergetycznych.
Według analiz PSE, w 2034 roku odnawialne źródła energii mogą dostarczać od 162 do 212 TWh energii rocznie, przy realnej produkcji wynoszącej 139-163 TWh. Oznacza to, że OZE mogą stanowić 55-58% krajowej produkcji energii elektrycznej. W perspektywie długoterminowej, przesyłowa infrastruktura musi być gotowa na dalszy wzrost udziału OZE, aby poradzić sobie z rosnącym zapotrzebowaniem na moc, które na przykład w szczytowych momentach mogłoby wynosić nawet 42 GW.
Pomimo tych wyzwań, branża OZE ma przed sobą świetlaną przyszłość. Rośnie zainteresowanie technologiami magazynowania energii oraz innowacjami w obszarze energetyki, co może przyczynić się do lepszej integracji odnawialnych źródeł energii w polskim miksie energetycznym.