Rosja właśnie przyjęła nowy budżet, który przewiduje wydatki przekraczające 28 miliardów dolarów w porównaniu do poprzedniego rekordowego budżetu. To oznacza, że aż jedna trzecia całego budżetu państwa będzie przeznaczona na obronność.

Zarówno Izba Deputowanych, jak i Rada Federacji rosyjskiego parlamentu jednogłośnie zatwierdziły nową, trzyletnią strategię finansową. Choć na lata 2026 i 2027 przewiduje się lekkie zmniejszenie wydatków wojskowych, to bieżący rok pokazuje, że Rosja jest zaangażowana w przygotowania do długotrwałego konfliktu z Ukrainą.

Wojna na Ukrainie, określana jako największy konflikt w Europie od czasów II wojny światowej, wciąż trwa. Rosyjskie siły zdobywają strategiczne tereny i prowadzą kontratak w regionie Kurska, miejscu, które w tym roku stało się symbolem jednego z nielicznych militarnych sukcesów Kijowa. Ta przewlekła wojna, znana jako wojna na wyniszczenie, prowadzi do wyczerpania zasobów obu stron.

Pomimo ogromnych trudności, Ukraina otrzymuje znaczne wsparcie od swoich zachodnich sojuszników. Przypomnijmy, że w poniedziałek Niemcy obiecały przekazać Ukrainie ponad pół miliarda dolarów w nowym sprzęcie wojskowym. Mimo wszystko, Ukraina nadal boryka się z ograniczeniami materiałowymi i kryzysem demograficznym.

Z kolei Rosja, która dysponuje większymi ilościami broni i amunicji, zmaga się z rosnącą presją gospodarczą. Rosyjska gospodarka wykazuje oznaki przegrzania, co prowadzi do wysokiej inflacji i niedoborów siły roboczej. W odpowiedzi na te problemy, Bank Centralny Rosji zdecydował się na dramatyczne podniesienie stóp procentowych do 21%, co jest najwyższym poziomem od wielu lat.

Podczas gdy Rosja intensyfikuje swoje wydatki na zbrojenia, Ukraina nie traci nadziei. W minionych dniach kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, odwiedził Kijów, obiecując wsparcie rzędu 650 milionów euro w sprzęcie wojskowym. Czy te środki będą wystarczające, aby zatrzymać rosyjską ofensywę? Czas pokaże, a bezpieczeństwo Europy zależy od rozwoju tej trudnej sytuacji.