Świeże informacje na temat Wojciecha Szczęsnego pojawiły się dzięki renomowanemu dziennikarzowi Fabrizio Romano. Donosi on, że polski bramkarz osiągnął niemal ostateczne porozumienie z FC Barceloną, a finalizacja umowy ogranicza się jedynie do ustalenia drobnych szczegółów. Zarząd klubu oraz trener Hansi Flick wyrazili zgodę na pozostanie 34-letniego bramkarza w "Dumie Katalonii". Czekamy więc na oficjalne potwierdzenie z klubu.

Warto przypomnieć, że Szczęsny zakończył swoją karierę piłkarską latem zeszłego roku po rozstaniu z Juventusem. Postanowił nie szukać nowego zespołu i przejść na sportową emeryturę. Jego plany zostały jednak niespodziewanie zmienione przez kontuzję pierwszego bramkarza Barcelony, Marc-André ter Stegena, który doznał poważnego urazu w meczu z Villarreal 22 września. W związku z tym kataloński klub postanowił zwrócić się w stronę doświadczonego polskiego zawodnika.

Barcelona nie chciała inwestować w nowego golkipera podczas zamkniętego okna transferowego, dlatego brano pod uwagę jedynie zawodników bez kontraktów. Szczęsny szybko podjął decyzję o powrocie do aktywnej gry i podpisał kontrakt z Barceloną do końca bieżącego sezonu. Początkowo, naszym bramkarzem był rezerwowy, bowiem Inaki Pena świetnie prezentował się na boisku. Jednak, gdy Szczęsny zebrał swoje szanse, pokazał, że potrafi wspólnie z drużyną osiągać sukcesy - od jego przybycia do klubu, Barcelona nie przegrała jeszcze meczu!

Na dodatek, warto zwrócić uwagę, że Barcelona stara się zdobyć trofea w trzech różnych rozgrywkach - La Liga, Pucharze Króla i Lidze Mistrzów. Ich najbliższym przeciwnikiem będzie Girona, z którą zmierzą się już 30 marca. Ze wspaniałą formą Szczęsnego, kibice mają powody do optymizmu na nadchodzące wyzwania. Jak potoczy się jego kariera w Barcelonie? Czy pozostanie tam na dłużej?