Były prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, za pośrednictwem swojej platformy Truth Social ostrzegł, że jeśli Unia Europejska nawiąże współpracę z Kanadą w celu zadania szkód gospodarczych USA, wówczas na oba kraje nałożone zostaną dodatkowe, znacznie wyższe cła. "Zabezpieczymy naszego najlepszego przyjaciela!" — napisał Trump.

Ostatnie zagrożenie ze strony Trumpa nastąpiło po ogłoszeniu planów nałożenia 25-procentowych ceł na importowane samochody i części samochodowe, co może dotknąć m.in. Meksyk, Koreę Południową, Japonię oraz Niemcy.

"To początek dnia wyzwolenia Ameryki" — oświadczył Trump, pomimo obaw, że jego strategia może prowadzić do wzrostu cen pojazdów.

Eksperci z branży motoryzacyjnej i ekonomicznej zauważają, że te nowe taryfy mogą poważnie wpłynąć na europejski przemysł motoryzacyjny oraz przyczynić się do dalszego zaostrzenia globalnej wojny handlowej.

W odpowiedzi na jego zapowiedzi, przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, wyraziła głębokie zaniepokojenie i obiecała chronić europejskie przedsiębiorstwa. "Będziemy nadal poszukiwać rozwiązań, jednocześnie broniąc naszych interesów gospodarczych" — stwierdziła, podkreślając solidarność 27 państw członkowskich UE.

Należy zauważyć, że napięcia handlowe pomiędzy USA a Europą mają długą historię, a podobne sytuacje miały miejsce już w przeszłości. Analitycy przewidują, że działania Trumpa mogą prowadzić do dalszego pogorszenia relacji transatlantyckich oraz wpłyną na globalne łańcuchy dostaw. W miarę jak wojna handlowa nabiera tempa, jest to sytuacja, która może mieć dalekosiężne skutki nie tylko dla stanów Zjednoczonych, ale także dla światowej gospodarki.