Technologia

Wojna na Ukrainie: Drony zaatakowały Moskwę, a rafineria w ogniu

2025-03-14

Autor: Magdalena

W nocy z piątku na sobotę doszło do poważnego ataku na rosyjską rafinerię w Tuapse. Jak informują źródła związane z rosyjskimi mediami społecznościowymi, po godzinie 3:00 rano czasu lokalnego, spadające szczątki zestrzelonego drona spowodowały pożar na terenie zakładu. Gubernator Kraju Krasnodarskiego, Beniamin Kondratjew, potwierdził, że ogień objął jeden ze zbiorników z paliwem, a straty materialne są znaczne, z co najmniej 40 eksplozjami na koncie. Jak dotąd, informacje te nie zostały potwierdzone przez niezależne agencje informacyjne.

W tym samym czasie Moskwa była także celem ataku dronów. Mer miasta, Siergiej Sobianin, poinformował, że rosyjskie jednostki obrony powietrznej zestrzeliły cztery drony zmierzające w kierunku stolicy. Szczątki dronów spadły na plac budowy, jednak jak donosi gubernator obwodu moskiewskiego, Andriej Worobiow, nikt nie odniósł obrażeń. Niestety, przynajmniej jeden z dronów uderzył w dach wielopiętrowego budynku mieszkalnego na zachód od Moskwy.

Na nagraniach umieszczonych w mediach społecznościowych widać kłęby dymu w Bałaszycha, a mieszkańcy pobliskich miejscowości, takich jak Odincowo i Szczołkowo, zgłosili słyszalne eksplozje.

Dodatkowo, w związku z zagrożeniem, Rosyjska Federalna Agencja Transportu Lotniczego ogłosiła wstrzymanie operacji lotniczych na lotniskach Wnukowo i Kaługa. Ponadto, w czwartek wieczorem, rosyjskie siły przeprowadziły trzy ataki dronów na Charków, w wyniku których poszkodowanych zostało co najmniej siedem osób, w tym cztery dzieci.

Jak widać, sytuacja na froncie w Ukrainie nadal się zaostrza, a ataki dronów z obu stron ujawniają rosnące napięcia. Społeczność międzynarodowa nie pozostaje obojętna – wkrótce mogą pojawić się nowe sankcje oraz reakcje ze strony zachodnich sojuszników.