
Wojna na Ukrainie. Viktor Orban krytykuje garstkę "jajogłowych" w Brukseli. "To zniszczy Unię!"
2025-03-14
Autor: Michał
W rozmowie z Radiem Kosuth, Viktor Orban, premier Węgier, wyraził swoje zaniepokojenie sytuacją w Ukrainie oraz decyzjami liderów europejskich. Przekonywał, że Ukraina powinna skupić się na rozmowach pokojowych zamiast kontynuować militarne działania w zamian za przyspieszone członkostwo w Unii Europejskiej. - Obawiam się, że te decyzje doprowadzą do destabilizacji całej Unii Europejskiej. To nas zniszczy - twierdzi Orban.
Premier podkreślił, że nie można pozwolić, aby niewielka grupa polityków w Brukseli, określanych przez niego mianem "jajogłowych", podejmowała kluczowe decyzje dotyczące Ukrainy. Zaznaczył, że zgodnie z traktatami europejskimi, żadne państwo nie może zostać członkiem Unii bez poparcia wszystkich pozostałych państw członkowskich. - Węgrom należy się ostatnie słowo - dodał.
W kontekście możliwego wstąpienia Ukrainy do Unii, Orban przypomniał, że Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, obiecała Ukrainie szybkie przystąpienie do Unii w trakcie obecnej kadencji Parlamentu Europejskiego. Tego typu obietnice, zdaniem węgierskiego premiera, mogą tylko pogłębić już napiętą sytuację polityczną.
Orban skrytykował także to, że wiele krajów zachodnich, w tym Ukraina, nie podjęło prób pokojowego zakończenia konfliktu, co jego zdaniem jest błędną strategią. Przypomniał, że dialog i dyplomacja są kluczowe dla zapewnienia trwałego pokoju w regionie. W tym kontekście, według Orbana, niemożliwe będzie osiągnięcie stabilności w Unii, jeśli Ukraina będzie kontynuować obecną politykę militarno-wojenną.
Co więcej, w związku z manifestowanym sceptycyzmem Węgier wobec przyjęcia Ukrainy do Unii, niektórzy europejscy politycy rozważają nawet ukaranie Węgier za ich postawę. Niektóre źródła sugerują, że mogłoby to obejmować odebranie prawa głosu w instytucjach unijnych, co stanowiłoby bezprecedensowy krok w historii Unii Europejskiej. Orban stanowczo zaprotestował przeciwko tym działaniom, podkreślając, że Węgry mają prawo do obrony swoich interesów i stanowiska.