Joanna Opozda, znana polska aktorka, 4 kwietnia zwróciła się na swoim profilu Instagram do Rzecznika Praw Dziecka, informując o trudnej sytuacji dotyczącej jej syna, Vincenta. Opozda przyznała, że od miesięcy czuje się osamotniona w walce o prawa swojego dziecka i nie otrzymała jeszcze żadnej realnej pomocy, mimo kroków prawnych, które podjęła.

W swoim apelu aktorka podkreśliła, że jej prawa jako matki są łamane, a Vincenta sytuacja jest niepokojąca. - Czuję, że stoję pod ścianą, a moje dziecko cierpi. Moi prawa jako matki są wciąż ignorowane, a pomoc, na którą liczyłam, nie nadchodzi - relacjonowała Joanna.

Kwestia, która wzbudza szczególne obawy Opozdy, dotyczy widzeń Vincenta z Małgorzatą Ostrowską-Królikowską, matką Antka Królikowskiego. Sąd przyznał jej prawo do kontaktu z wnukiem, mimo że niedawno zniknęła z jego życia na ponad dwa lata. Pomimo tego, Opozda nie zgadza się na to, aby syn spotykał się z babcią bez wcześniejszego przygotowania psychologicznego.

- Muszę pozostawić mojego trzyletniego syna w obcym miejscu, a on nie zna tej pani, jaką jest jego babcia. Nie wyobrażam sobie, by mój syn był zmuszany do takich spotkań bez oswojenia się z sytuacją - skomentowała wzburzona aktorka. Joanna wyraziła również swoje zaniepokojenie tym, że nikt nie bierze pod uwagę emocjonalnego dobra dziecka. Podkreśliła, że konsultacje z psychologiem wykazały, że nagłe wymuszanie takich kontaktów może prowadzić do poważnej traumy w przyszłości.

Dodatkowo, Joanna Opozda odniosła się do krzywdzących plotek dotyczących opieki Antek Królikowskiego nad Vincentem, które krążą w mediach. Aktorka podkreśliła, że te doniesienia są smutne i nieprawdziwe, a wszelkie sugestie o nieodpowiedzialności jej byłego partnera są nieuzasadnione i szkodliwe dla dobra ich dziecka. Joanna wzywa do większej empatii oraz zrozumienia rzeczywistej sytuacji. Szokująca historia Opozdy zwraca uwagę na konieczność przemyślenia przepisów dotyczących opieki nad dziećmi i ich psychologicznego przygotowania do kontaktów z członkami rodziny.