Nie ma wątpliwości, że Emma Stone zdobyła serca wszystkich! Gwiazda zawsze przyciąga uwagę swoją klasą i oryginalnością. W karminowej sukni od Louis Vuitton zachwyciła wszystkich, będąc ikoną stylu i znacznie bardziej intrygującą niż Zendaya, która zdawała się nudzić - powiedział Woliński.

Nicole Kidman postawiła na odważny wybór i zdecydowała się na projekt Balenciagi, który zrywa z tradycyjnymi schematami. "Jestem tu i teraz!" - ta wyrazista stylizacja, chociaż kontrowersyjna, wywołała mieszane uczucia. "Mało kto obroniłby ten projekt w tak dobrym stylu. Mało, a cieszy" - dodał.

Demi Moore w sukni Armani Prive znów zachwyciła. Mimo że krój sukni nie był najłatwiejszy, Demi zawsze lubi wyzwania w modzie. W tej stylizacji wyglądała jak 20 lat temu, emanując stylem i klasą - chwalił Dawid.

Heidi Klum, która zdaje się zabłądzić w swoim wyborze, prezentowała się niczym z imprezy sylwestrowej Club54. "Bez finezji, mocno i ciężko" - podsumował krótko Woliński, zaznaczając, że jej stylizacja była nietrafiona.

Ariana Grande, zafascynowana stylem Audrey Hepburn, zaczyna przyciągać uwagę nie tylko talentem, ale też coraz bardziej niejasnymi modowymi wyborami, które frustratują ekspertów. "To może być już obsesja, a poszukiwanie tożsamości modowej staje się trudne do zrozumienia" - zauważył ekspert.

Cyntia Erivo w sukni LV pozostała w klimacie swojego przedstawienia w "Wicked", ale stylizacja nie zachwyciła. "To wyglądało ciężko, a mimo nowoczesnego kroju, całość nie wnosiła nic nowego" - podsumował Woliński.

Pod koniec warto wspomnieć o Annie Sawai, która w perfekcyjnie skrojonej sukni od Diora wykazała, że „mniej znaczy więcej”. To właśnie w tej prostocie leży jej urok - podkreślił ekspert. Złote Globy zawsze dostarczają emocji, ale tym razem to stylizacje gwiazd były na czołowej pozycji w dyskusjach.