Wołodymyr Zełenski odniósł się do ostatnich informacji Białego Domu, które pojawiły się po rozmowie telefonicznej z prezydentem USA. W komunikacie ogłoszono, że Stany Zjednoczone mogłyby przejąć kontrolę nad ukraińskimi elektrowniami atomowymi w celu zapewnienia ich bezpieczeństwa.

"Amerykańska własność tych elektrowni byłaby najlepszą ochroną dla tej infrastruktury, a także wsparciem dla ukraińskiej sieci energetycznej" – mówił Zełenski, odnosząc się do wspólnego stanowiska sekretarza stanu USA Marco Rubio oraz doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Mike’a Waltza, który był częścią rozmów z prezydentem.

Zaporoska Elektrownia Jądrowa, będąca największą siłownią nuklearną w Europie, jest okupowana przez rosyjskie wojska od początku marca 2022 roku. Obiekty elektrowni niejednokrotnie były narażone na ostrzały, co według władz w Kijowie stwarza niebezpieczeństwo radiacyjne o trudnych do przewidzenia konsekwencjach.

Kijów podkreśla, że jakiekolwiek działania związane z elektrowniami jądrowymi powinny odbywać się wyłącznie pod kontrolą Ukrainy. Zełenski zaapelował do społeczności międzynarodowej o wsparcie w ochronie infrastruktury krytycznej i podkreślił, że Ukraina jest gotowa do współpracy, ale pod warunkiem, że będzie to przy pełnej kontroli ukraińskich władz.

Dla wszelkich informacji na temat sytuacji w regionie oraz potencjalnych zagrożeń, pozostawajcie z nami na bieżąco. Czy po tym komunikacie możemy spodziewać się zmian w zarządzaniu elektrowniami jądrowymi? To pytanie, które z pewnością wymaga pilnej uwagi!