
Wstrząsające żądania Putina: aneksja Ukrainy i groźba zajęcia Odessy!
2025-03-19
Autor: Ewa
Prezydent Rosji, Władimir Putin, postawił na ostrą retorykę, żądając uznania aneksji ukraińskich terytoriów kontrolowanych przez Moskwę. W przeciwnym razie, Rosja grozi, że uderzy w Odessę - informuje raport rosyjskiej gazety "Kommiersant". Co więcej, warto zaznaczyć, że obwód odeski, mimo trwającej wojny, nie jest okupowany przez rosyjskie siły zbrojne.
Według źródeł "Kommiersanta", podczas prywatnych negocjacji w sprawie wojny, poruszono kwestię, że tereny zajęte przez rosyjską armię nie będą mogły być zwrócone Ukrainie. To niepokojący sygnał dla międzynarodowej społeczności, która obawia się dalszej eskalacji konfliktu.
Moskwa może również domagać się uznania Krymu i Sewastopola oraz obwodów donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego jako integralnej części Rosji. Te obszary, pomimo niedawnych międzynarodowych sankcji, wciąż pozostają pod rosyjskim wpływem.
Podczas zamkniętej sesji konferencji biznesowej we wtorek, Putin miał zmanipulować sytuację, stwierdzając: "Jeżeli te żądania nie zostaną spełnione, wówczas Rosja nie ograniczy swoich roszczeń do Odessy". Słowa te wpływają na już napiętą sytuację w regionie, gdzie port w Odessie od początku inwazji często staje się celem ostrzałów rosyjskich.
Obecnie Rosja kontroluje część obwodów chersońskiego i zaporoskiego, które zaanektowała w 2022 roku, a także obwody doniecki i ługański. Natomiast Krym został zajęty już w 2014 roku, co wzbudzało międzynarodowy sprzeciw. Odessę, choć nie zajętą, dotykają bombardowania ze strony rosyjskich sił, co nieustannie stawia w stan gotowości mieszkańców tego kluczowego ukraińskiego portu.
Konflikt w Europie Wschodniej wciąż narasta, a działania Putina wywołują obawy wobec przyszłości Ukrainy oraz stabilności całego regionu. Czy negocjacje mogą doprowadzić do deeskalacji? A może Putin jest gotów na znacznie więcej? To pytania, na które odpowiedzi będą miały kluczowe znaczenie w nadchodzących tygodniach. (PAP)