Szymon Hołownia, marszałek Sejmu, zaprezentował nową i kontrowersyjną propozycję dotyczącą nadzoru nad przyszłymi wyborami prezydenckimi w Polsce. Chce, aby o wyniku tych wyborów decydował cały skład Sądu Najwyższego, a nie tylko Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, która nie cieszy się pełnym uznaniem wśród polityków oraz środowisk prawniczych.

"Musimy zagwarantować prawidłowy przebieg wyborów prezydenckich. To powinność wszystkich sił politycznych" - wyjaśnił Hołownia na swoim profilu w mediach społecznościowych. W jego opinii, jest to konieczne dla zapewnienia transparentności i uczciwości procesu wyborczego, co przy obecnym stanie prawnym budzi wiele wątpliwości.

W nadchodzących dniach marszałek zamierza zaprosić do rozmów prezydenta Andrzeja Dudę oraz premiera Donalda Tuska, w celu przedyskutowania swojego pomysłu. "Musimy działać wspólnie, aby władza w Polsce mogła działać sprawnie i ciągle" - dodał lider partii Polska 2050.

Hołownia podkreślił, że cała sytuacja w Sądzie Najwyższym wymaga pilnych zmian, aby przyszłe wybory nie były obarczone problemami związanymi z kompetencjami nadzorującymi proces wyborczy. Jego propozycja zakłada, że w przypadku braku rozwiązania problemów w SN, do stwierdzenia ważności wyborów powinna być powołana pełna składu Sądu Najwyższego.

Polityk odniósł się także do kontrowersyjnych decyzji podjętych przez Państwową Komisję Wyborczą oraz ich wpływu na przyszłe wybory. "W Polsce istnieją autorytety prawne, które mówią, że możliwe jest zaprzysiężenie prezydenta bez decyzji Izby Kontroli Nadzwyczajnej. Jednak wielu prawników stoi na stanowisku, że to niemożliwe ze względu na zapisy w Konstytucji" - powiedział Hołownia.

Oprócz Hołowni, w nadchodzących wyborach prezydenckich mają szansę również inni kandydaci, m.in.: Magdalena Biejat z Nowej Lewicy, Marek Jakubiak z Wolnych Republikanów, Sławomir Mentzen z Konfederacji, Karol Nawrocki z PiS, Rafał Trzaskowski z KO oraz Marek Woch z Bezpartyjnych Samorządowców. Wygląda na to, że wybory przyniosą nie tylko nowe wyzwania, ale także dynamiczne zmiany w polskiej polityce.

Jakie będą dalsze kroki Hołowni i jak zareagują na jego propozycje inni liderzy polityczni? Czekamy na rozwój sytuacji!