W najnowszym wywiadzie z BBC, Robert Kubica dzieli się swoimi emocjami oraz przemyśleniami na temat aktualnej sytuacji w Formule 1. Przyznał, że kluczowym problemem w F1 jest niewystarczająca szerokość samochodów, co wpływa na ich prowadzenie. "Może kiedyś FIA zdecyduje o zwiększeniu szerokości samochodów o 10-15 cm, co mogłoby ułatwić prowadzenie, ale rajdy nie są dla mnie jedyną alternatywą. Ważne jest to, że dostrzegam postępy w moim rozwoju. Codziennie zmagam się z ograniczeniami, ale wsiadając do rajdówki lub grając w symulator, widzę progres" - mówi Polak.

Kubica zadaje sobie pytanie, jak dużą sprawność uda mu się odzyskać i ile czasu to zajmie. "Szczerze mówiąc, nie ma to dla mnie znaczenia, czy zajmie to miesiąc czy 10 lat. Mam nadzieję, że pewnego dnia znów pojawię się w F1" - dodaje.

W kontekście przyszłości wyścigów Formuły 1, Michael Latifi, ojciec jednego z kierowców F2, mówi o rywalizacji w swoim zespole: "Mój syn stwierdził, że samochód Williamsa jest niezwykle trudny do prowadzenia. Wymaga to dodatkowego treningu siłowego, aby móc utrzymać kontrolę. Pod koniec lata weźmiemy pod uwagę to, gdzie będziemy. Moim celem jest zdobycie miejsca w F1, ale nie ma gwarancji. Im lepiej mój syn spisze się w F2, tym bardziej otworzą się przed nim drzwi".

Stan rywalizacji w F1 i F2 dynamicznie się zmienia, a na horyzoncie czekają nowe talenty. Kto z obecnych kierowców F1 oraz F2 sprawi, że przyszłoroczne zmagania będą pełne emocji? Śledź nasze relacje i dowiedz się jako pierwszy!