
Wzruszające wyznanie Martyny Wojciechowskiej: "Przeprosiłam swoją córkę za błędy"
2025-04-11
Autor: Magdalena
Martyna Wojciechowska dzieli się osobistymi zmaganiami
W wychowywaniu dziecka w pojedynkę kryje się mnóstwo wyzwań i wątpliwości. Martyna Wojciechowska, znana z podróży i szczerości, otworzyła się na temat swoich doświadczeń jako samotna matka. W rozmowie z Wirtualną Polską nie boi się ukazać trudnych chwil, które towarzyszyły jej w tej roli.
Osobista opowieść o Marysi
Córka Wojciechowskiej, Marysia, urodziła się w 2008 roku. Jej tata, Jerzy Błaszczyk, nie żyje od 2016 roku, po długiej walce z chorobą nowotworową. Martyna przyznała, że wiele razy ją zaskoczyło, jak trudno jest podjąć właściwe decyzje w wychowywaniu dziecka.
Szczerość buduje relacje
Dziennikarka podkreśla, że otwarte rozmowy z córką są kluczem do ich wyjątkowej więzi. Opowiedziała o chwili, w której usiadła naprzeciw Marysi i przeprosiła ją za swoje błędy. "Wielokrotnie myślałam, że działam najlepiej, ale myliłam się" — mówi z żalem.
Refleksja nad dorosłością
Wojciechowska zwróciła uwagę, że dorośli powinni wsłuchiwać się w potrzeby swoich dzieci, zamiast narzucać im własne doświadczenia. "Świat, w którym żyją dzisiaj młodzi, jest zupełnie inny od tego, jaki znamy z młodości. Dlaczego mielibyśmy oceniać ich wyzwania przez pryzmat naszej przeszłości?" — zastanawia się.
Apel do rodziców
Wojciechowska poruszyła także istotny problem hejtu wśród młodzieży. Uważa, że dorośli często nie dostrzegają skali tego zjawiska i jego wpływu na życie dzieci. Zachęca innych rodziców, by nie ignorowali sygnałów docierających od młodego pokolenia.
"Słuchajmy naszych dzieci, zamiast nieustannie je pouczać" — podkreśla Martyna, apelując do rodziców, by byli bardziej empatyczni i otwarci na wyzwania, jakie stawia przed nimi nowy świat.