Dzisiejszy dzień przyniósł nowe informacje dotyczące bulwersującej sprawy finansowej Orlenu. Prokuratura w Warszawie podjęła decyzję o wystąpieniu do sądu o tymczasowe aresztowanie dwóch podejrzanych - Samera A. i Marcina O., którzy byli członkami zarządu spółki Orlen. Zarzuty obejmują wyrządzenie szkody finansowej na kwotę około 378 milionów USD, co w przeliczeniu stanowi około 1,5 miliarda złotych. Szkody miały być skutkiem trzech niekorzystnych kontraktów na zakup ropy zawartych w okresie od 21 sierpnia do 21 grudnia 2023 r.

Postanowienia o aresztowaniu nie zostały jeszcze ogłoszone, gdyż miejsca pobytu podejrzanych są nieznane, a dowody sugerują ich ukrywanie się. Prokuratorzy mają nadzieję, że po wydaniu postanowienia będą mogli ścigać ich listem gończym - wyjaśnił prokurator Mateusz Martyniuk.

Jak ustalili dziennikarze portalu money.pl, straty Orlenu wynikły z działalności jego szwajcarskiej spółki zależnej w Zug, która zainwestowała w zaliczki na ropę, jednak żadne dostawy nie dotarły. Spółka domagała się zwrotu zaliczek, ale szanse na ich odzyskanie zostały określone jako mało prawdopodobne.

Nie tylko straty finansowe są w tej sprawie problemem. Orlen ogłosił istotne korekty w wynikach finansowych OTS za 2023 rok, co miało negatywny wpływ na całą grupę, która planuje odnotować dodatkowe 1,6 miliarda złotych w kategoriach "pozostałych kosztów operacyjnych".

Dodatkowo nowy zarząd Orlenu zlecił audyty, które wykazały, że szacowane straty mogą sięgać aż 5 miliardów złotych z powodu nadużyć poprzedniego kierownictwa. W Sieci pojawiły się komentarze dotyczące skali skandalu, a Orlen prowadzi kontrole dotyczące okresu od stycznia 2016 r. do lutego bieżącego roku.

Nowe doniesienia wzbudzają duże zainteresowanie nie tylko mediów, ale także rynków finansowych. Daniel Obajtek, były prezes Orlenu, odpowiedział na zarzuty, podkreślając rekordowe inwestycje i zyski spółki w ostatnich latach. Swoje wystąpienie zakończył emocjonalnym apelem o krytyczne spojrzenie na wyniki, które osiągnęli po jego kadencji.

Cała sytuacja z pewnością wpłynie na dalszy wizerunek Orlenu oraz podejście do zarządzania w polskiej gospodarce, a oczekiwanie na decyzję sądu sprawia, że oczy całego kraju są skierowane na tę sprawę.

Warto dodać, że Orlen planuje nowe inwestycje na rynku europejskim oraz współpracę z innymi państwami w zakresie dostaw surowców, co może wpłynąć na przyszłą stabilność finansową grupy.