Kraj

Zamieszanie w koalicji po głosowaniu nad projektem odpolitycznienia spółek. "Zabrano serce projektu"

2024-11-20

Autor: Agnieszka

W środę odbyło się głosowanie w podkomisji nad projektem odpolitycznienia spółek Skarbu Państwa, które wywołało kontrowersje wśród posłów. Projekt uzyskał większość dzięki nieobecności Zdzisława Gawlika z PO, co stało się kluczowym czynnikiem decydującym o wyniku głosowania. Wcześniej jednak z prac podkomisji wycofali się posłowie PiS, co także miało wpływ na sytuację.

Przewodniczący podkomisji, Rafał Komarewicz z Polski 2050, skomentował sytuację, nazywając to "częściowym sukcesem". Warto jednak zauważyć, że na poprzednim posiedzeniu z projektu wykreślono zapis przewidujący powoływanie osób niezależnych do rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa przez specjalny Komitet Dobrego Zarządzania. "Zabrano serce projektu" - dodał Komarewicz, odnosząc się do usunięcia kluczowej części ustawy.

W wyniku skomplikowanej sytuacji politycznej, wielu zwolenników odpolitycznienia spółek ma wrażenie, że projekt stał się "bezzębny". Komarewicz, będąc stomatologiem z zawodu, porównał tę sytuację do potrzeby wykonania implantów w kontekście dalszych prac nad projektem. "Będziemy musieli przekonywać naszych koalicjantów, że warto wprowadzać te rozwiązania" - zastrzegł.

Krytycy ustawy podkreślają, że Ministerstwo Aktywów Państwowych zwlekło z ewaluacją projektu, sugerując tym samym dezintegrację w ramach koalicji rządowej. Ich zdaniem, ważne obietnice wyborcze są ignorowane. Przypomniano również, że jeden z fundamentalnych punktów umowy koalicyjnej dotyczył odpolitycznienia spółek.

Ustawa obecnie zmierza do dalszych prac w połączonych komisjach gospodarki i aktywów państwowych. W wersji po poprawkach pozostały jednak zapisy dotyczące rejestru wynagrodzeń oraz zakazu wpłat na partie polityczne przez członków władz spółek.

Politycy w Polsce często są krytykowani za nepotyzm i obsadzanie kluczowych stanowisk swoimi nominacjami. Przykładowo, w Totalizatorze Sportowym zauważono, że większość stanowisk dyrektorów regionalnych została obsadzona bez konkursów, a na prowadzących te instytucje wpływ mają osoby powiązane z PO, PSL i Lewicą. Problemy z nepotyzmem nie dotyczą jedynie Totalizatora, ponieważ analizując władze spółek kolejowych PKP, odkryto, że ponad 20 osób związanych z PSL zajmuje kluczowe stanowiska.

Wobec współczesnych wyzwań politycznych i ekonomicznych, kluczowe dla przyszłości polskiego sektora publicznego będzie, czy pomimo zawirowań, uda się wprowadzić niezależne mechanizmy zarządzania spółkami Skarbu Państwa.