Sport

Zaskakująca klęska wicelidera! Sprawdź, co dzieje się w tabeli I ligi po 28. kolejce

2025-04-14

Autor: Agnieszka

Kluczowy mecz I ligi: Termalica vs Polonia

Dzień pełen emocji na boisku w Niecieczy - wicelider I ligi, drużyna Termalica Bruk-Bet, zmierzyła się z Polonią Warszawa w meczu, który przyciągnął uwagę wielu kibiców. Oba zespoły przystępowały do tej konfrontacji z imponującymi serią zwycięstw - Termalica z dwiema z rzędu, a Polonia z trzema.

Mecz pełen zwrotów akcji

Pierwsza połowa była niezwykle wyrównana, a na boisku padła tylko jedna bramka. W 42. minucie Albańczyk Erion Hoxhallari dośrodkował z rzutu rożnego, a Przemysław Szur potężnym uderzeniem głową umieścił piłkę w siatce. Tej sytuacji nie wybaczyłby żaden bramkarz!

Polonia rozwiązała worek z bramkami

W drugiej części spotkania Polonia szybko podwyższyła prowadzenie. Już w 48. minucie Łukasz Zjawiński wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem, zdobywając swoją 18. bramkę w sezonie. To uczyniło go wiceliderem strzelców, tuż za Angel Rodado z Wisły Kraków. W 71. minucie wynik na 3:0 ustalił Michał Bajdur, który potrzebował zaledwie dwóch minut na boisku, by wpisać się na listę strzelców.

Pełne frustracji ospałe ataki gospodarzy

Mimo że gospodarze stwarzali więcej sytuacji, oddali aż 17 strzałów (Polonia zaledwie 6) i mieli przewagę w rzutach rożnych (7-2), Termalica nie potrafiła zdobyć chociażby honorowego gola. Na dodatek, mecz kończyli w dziesiątkę po drugiej żółtej kartce dla Arkadiusza Kasperkiewicza.

Termalica bezbramkowo przed własną publicznością

To już pierwszy mecz w tym sezonie, w którym Termalica nie zdołała zdobyć bramki przed swoimi kibicami. Wcześniej producenti bramek w 13 spotkaniach z rzędu nie zawiedli!

Jak wygląda tabela po 28. kolejce?

Mimo porażki Termalica nadal utrzymuje pozycję wicelidera z 58 punktami, ale musi gonić Arkę Gdynia, która przewodzi z 61 punktami. Polonia Warszawa z 50 punktami plasuje się na czwartej pozycji. Tylko dwie najlepsze drużyny awansują bezpośrednio do PKO BP Ekstraklasy, a kolejne cztery będą walczyć w barażach.

Inne wyniki z poniedziałkowych zmagań

W innym emocjonującym meczu poniedziałkowym, GKS Tychy wywalczył skromne 1:0 przeciwko Stali Rzeszów, a jedyny gol padł w samej końcówce, w 92. minucie, dzięki Jakubowi Budnickiemu.