Małgorzata Rozenek-Majdan, znana jako Perfekcyjna Pani Domu, przechodzi przez trudny okres w swoim życiu osobistym. Wszystko z powodu wyjazdu jej najstarszego syna, Stanisława, który właśnie rozpoczął nowy rozdział, podejmując studia na uczelni w Lyonie.

Mimo że Małgorzata z dumą wspiera jego decyzję, nie kryje swoich obaw. "Zawsze boję się, czy wróci, bo zajęcia kończy późno, a ja niepokoję się, dopóki nie zadzwoni, że jest w domu" - mówiła w grudniu w wywiadzie.

Teraz, gdy Stanisław jest już na swoim, 46-letnia Małgorzata musi zmierzyć się z realiami swojego nowego życia samodzielnie. Nie jest to łatwe, zwłaszcza że w tym roku po raz pierwszy spędza Wielkanoc nie tylko bez Stanisława, ale także bez młodszego syna, Tadeusza.

"Tadeusz w tym czasie spełnia swoje marzenia na wyjeździe, a Staś miał tylko dwa dni wolne i nie chciał marnować czasu na krótką podróż" - zdradza w swoich mediach społecznościowych.

Mimo tych trudności, Małgorzata próbuje wziąć sprawy w swoje ręce i cieszyć się chwilą w towarzystwie bliskich. "Czas spędzony w gronie najbliższych jest dla nas bardzo cenny. Przede wszystkim chcieliśmy spędzić te święta bez stresu. Odpoczywamy, spacerujemy i delektujemy się pysznym jedzeniem" - dodaje.

Na koniec celebrytka złożyła życzenia świąteczne swoim fanom, życząc im "cudownych, spokojnych i rodzinnych świąt wielkanocnych" oraz zapowiadając, że wkrótce podzieli się z rodziną wspólnymi chwilami.