Z każdą chwilą zbliżamy się do wielkiego finału kolejnej edycji programu "Rolnik szuka żony". W najbliższą niedzielę dowiemy się, kto znajdzie miłość życia. W ostatnim odcinku półfinałowym jednak wiele emocji przyniosły randki, które miały wzbudzić uczucia, ale zamiast tego przede wszystkim przyniosły rozczarowania.

Epidemia rozstań zaskoczyła zarówno uczestników, jak i widzów, ponieważ aż trzy z pięciu par postanowiły zakończyć swoje relacje. O ile Agata i Irek rozstali się w spokojnej atmosferze, stawiając na dystans i pracę, to w przypadku Wiktorii i Adama sytuacja była znacznie bardziej dramatyczna.

Podczas rozmowy kandydatka czuła się oszukana po tym, co wydarzyło się na wspólnym grillu. Adam, który na początku zapewniał o swoich uczuciach, nagle postanowił zakończyć ich znajomość, co zupełnie zaskoczyło Wiktorię. "Nie rozumiem, jak można tak nagle zmienić zdanie" - skarżyła się podczas konfrontacji z Adamem. Zauważyła również, że jego lekki uśmiech sprawił, że czuła, iż może on kpić z jej uczuć.

Kolejną niespodzianką było rozstanie Sebastiana i Kasi, które mogło wydawać się jeszcze bardziej szokujące. Po wyborze Kasi jako swojej partnerki, Sebastian stwierdził, że nie widzi przyszłości w tej relacji. "Nie ma sensu tego dalej sztucznie utrzymywać" - komentował z żalem, dodając, że nie planuje zapoznawać się z rodziną Kasi. Zaskoczeniem była jednak jego deklaracja o planowanej rozmowie z inną kandydatką, Patrycją, co tylko pogłębiło frustrację Kasi.

W obliczu tych dramatycznych rozstań, widzowie programu są podzieleni, a ich reakcje w komentarzach są jednoznaczne. Wiele osób nie potrafi zrozumieć decyzji mężczyzn i wyraża swoje oburzenie. Czy finał przyniesie kolejne niespodzianki? Z zapowiedzi wynika, że możemy się spodziewać jeszcze wielu emocji. Pozostaje pytanie, czy któryś z rolników zdobędzie się na odwagę, by wyznać swoje uczucia w finale. Większość fanów programu nie może się doczekać, co przyniesie ostatni odcinek tej edycji!