Na wtorkowych notowaniach warszawskiej giełdy zaskoczyło spadkami kursów spółek energetycznych. Około godziny 10:30 akcje PGE zanotowały spadek o 5,94%, Tauron stracił 4,33%, a Enea obniżyła kurs o 2,82%. Te niepokojące wyniki wzbudzają coraz większe obawy wśród inwestorów.

Z informacji z wtorkowego wydania "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że w koalicji rządzącej narasta niepokój dotyczący sytuacji z Komisją Europejską, która najprawdopodobniej nie zatwierdzi umowy z górniczymi związkami zawodowymi, zakładającej, że Polska przejdzie od węgla dopiero w 2049 roku. Taki scenariusz ma bezpośredni wpływ na plany stworzenia Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, co może wpłynąć na dalszy rozwój sektora.

Zarówno politycy, jak i analitycy wskazują, że spółki energetyczne mogą poradzić sobie ze zdobywaniem funduszy na inwestycje bez wsparcia państwa. Rząd jednak skłania się ku niemieckiemu modelowi, w którym każde przedsiębiorstwo miałoby własny, dostosowany plan transformacji. To może prowadzić do chaosu w branży.

Dodatkowo eksperci zwracają uwagę na rosnące obawy związane z przejściem na zieloną energię. Wiele spółek może popaść w kłopoty finansowe z powodu niezrealizowanych inwestycji oraz konieczności dostosować się do ambitnych norm unijnych. Czy to początek poważnych kryzysów w polskim sektorze energetycznym? Bądźcie czujni, sytuacja na giełdzie może ulec dynamicznym zmianom, a efekty dalszych decyzji rządu z pewnością będą miały swoje konsekwencje!