Kraj

Zatrzymanie Marcina Romanowskiego uznane za nielegalne! Poseł walczy o odszkodowanie!

2024-11-22

Autor: Anna

Zatrzymanie uznane za nielegalne

W piątek pełnomocnik posła Marcina Romanowskiego, mecenas Bartosz Lewandowski, ogłosił, że Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa uznał zatrzymanie jego klienta za nielegalne. Wydane postanowienie z dnia 21 listopada 2024 r. stwierdza, że incydent, do którego doszło 15 lipca 2024 r., naruszało prawo.

Naruszenie przepisów przez Prokuraturę

Mecenas Lewandowski podkreślił, że Prokuratura Krajowa działając w tej sprawie, naruszyła przepisy, wydając postanowienia o przeszukaniu posła, które miało miejsce w jego własnym mieszkaniu. Romanowski został rozebrany i przeszukany na polecenie prokuratora, co stało się podstawą do uchwały sądu.

Walczący o zadośćuczynienie

W związku z tym, poseł Romanowski zamierza walczyć o zadośćuczynienie, domagając się od Skarbu Państwa kwoty 200 tys. zł. Cała uzyskana suma ma zostać przekazana na zakup sprzętu dla Ochotniczej Straży Pożarnej, szczególnie w regionach dotkniętych powodzią, aby mogła służyć do ratowania ofiar wypadków oraz osób potrzebujących pomocy.

Zatrzymanie i immunitet

Marcin Romanowski został zatrzymany jako część dochodzenia dotyczącego nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości, a wobec niego postawiono łącznie 11 zarzutów. Poseł stanowczo zaprzecza wszelkim oskarżeniom. Warto zaznaczyć, że kilka dni przed swoim zatrzymaniem, Romanowski został pozbawiony immunitetu poselskiego na wniosek prokuratury. Jego obrońca zauważył jednak, że poseł wciąż posiadał immunitet członka delegacji do Rady Europy, który również został uchylony przez Zgromadzenie Parlamentarne.

Przebieg sprawy w sądzie

W lipcu, kiedy poseł miał jeszcze immunitet, sąd odrzucił wniosek prokuratury o areszt tymczasowy. Po uchwałach w sprawie immunitetu sprawa wraca do sądu, a posiedzenie w sprawie ewentualnego aresztu ma odbyć się pod koniec listopada.

Kontrowersje w polskiej polityce

Zatrzymanie Marcina Romanowskiego budzi wiele emocji i kontrowersji w polskiej polityce. O sprawie głośno mówi się w mediach, co może wpłynąć na dalszy rozwój wydarzeń.