Meksykańskie władze oskarżyły turystę, który niespodziewanie wszedł na schody jednego z najbardziej znanych obiektów UNESCO – świątyni Kukulkana w Chichen Itza. Wszystko miało miejsce podczas równości wiosennej, kiedy to do tego popularnego miejsca przybyło około 9 tys. turystów.

W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać 38-letniego mężczyznę z Niemiec, który wspinał się na piramidę, co wzbudziło ogromne oburzenie wśród obserwujących. Mieszkańcy i turyści zgromadzili się, by wymierzyć „sprawiedliwość”, krzycząc, że „powinien zostać złożony w ofierze”, nawiązując do dawnych rytuałów Majów. Do akcji wkroczyli funkcjonariusze Gwardii Narodowej oraz pracownicy Narodowego Instytutu Antropologii i Historii (INAH), którzy próbowali ochronić mężczyznę przed atakiem tłumu.

Incydent miał miejsce w momencie, gdy tysiące ludzi przybyło do Chichen Itza, aby doświadczyć zjawiska znanego jako Zejście Pierzastego Węża. To naturalne zjawisko zachodzi podczas równonocy wiosennej, kiedy promienie słoneczne rzucają cień na schody piramidy, tworząc iluzję węża zstępującego w dół.

Warto dodać, że podobnych incydentów w Chichen Itza było więcej. Na przykład dwa lata temu polski turysta również wspiął się na tę samą piramidę, co zakończyło się dla niego długim aresztem oraz wysoką grzywną. Władze Meksyku starają się wyegzekwować przepisy dotyczące ochrony zabytków, aby zapobiec takim wypadkom w przyszłości.

Czy to oznacza, że turyści są niestrzeżeni w takich miejscach? Odpowiedź z pewnością brzmi: nie. Jednak wciąż zdarzają się nieodpowiedzialne zachowania, które stawiają pod znakiem zapytania bezpieczeństwo zarówno turystów, jak i samych historycznych miejsc.