Z ogromnym smutkiem informujemy o śmierci Anny Chabowskiej-Stasiak, utalentowanej aktorki teatralnej, która na zawsze pozostanie w pamięci tych, którzy mieli przyjemność ją poznać. Lubuski Teatr, z którym związana była przez ostatnie 16 lat, pożegnał ją w poruszającym oświadczeniu: 'Ania była nie tylko wybitną artystką, ale również ciepłą, pełną pasji kobietą, inspirującą każdego na swojej drodze'.

Anna znana była z radości, którą wnosiła za kulisy oraz z niezapomnianych ról, które poruszały serca publiczności. Jej życiowe motto: 'Dystans i poczucie humoru albo... wszyscy zginiemy!' odzwierciedlało jej podejście do życia i sztuki. Teatr zapewnia, że 'szczegóły pożegnania zostaną podane wkrótce', a wszyscy, którzy ją znali, z pewnością będą za nią tęsknić.

Urodzona w 1976 roku w Polsce, Anna była absolwentką Wydziału Lalkarskiego Akademii Sztuk Teatralnych we Wrocławiu. Jej debiut na scenie miał miejsce w spektaklu "Biesy" w reżyserii Krzysztofa Babickiego. Choć występowała na deskach Teatru im. J. Osterwy w Lublinie, w 2008 roku znalazła swój drugi dom w Lubuskim Teatrze w Zielonej Górze.

W ciągu swojej kariery stworzyła niezapomniane kreacje w takich spektaklach jak "Szczęściarze" w reżyserii Tadeusza Kuty oraz "Człowiek dwóch szefów" w reżyserii Tomasza Dutkiewicza. Jej nieprzeciętne umiejętności aktorskie i charyzma sprawiły, że stała się ulubienicą publiczności oraz ważną postacią w polskim teatrze.

Śmierć Anny Chabowskiej-Stasiak jest ogromną stratą dla środowiska artystycznego. Wspólnie łączymy się w bólu z jej rodziną i bliskimi, a jej pamięć będzie żyła w sercach tych, którzy ją kochali.