Już niedługo czeka nas coroczna zmiana czasu - to jedno z tych wydarzeń, które potrafią zaskoczyć, mimo że powtarza się od lat. W 2025 roku przestawimy zegarki w nocy z 29 na 30 marca, z godziny 2:00 na 3:00. Oznacza to, że tej nocy będziemy spać o godzinę krócej, co może wpłynąć na nasze samopoczucie przez kilka dni.

Zmiana czasu z zimowego na letni odbywa się co roku w ostatnią niedzielę marca i jest uzasadniona chęcią lepszego dostosowania aktywności ludzi do naturalnego rytmu dnia, który związany jest z ilością światła dziennego. Kto by pomyślał, że pomysł ten sięga końca XIX wieku, kiedy Benjamin Franklin zaproponował, by dostosować czas aktywności do dnia? Choć jego koncepcja materiałowo została wprowadzona dopiero w 1916 roku, w czasie I wojny światowej.

Historia zmiany czasu w Polsce sięga 1977 roku, gdy wprowadzono stałe rozwiązania. Przed tem zmiany odbywały się sporadycznie. Warto wspomnieć, że w okresie II RP czas zmieniano zaledwie raz - w 1919 roku. Niemieccy okupanci w latach 1939-1944 przymusili Polaków do zmiany czasu, a w czasach PRL-u próby podobnych zmian możliwe były od 1945 do 1949 oraz znowu od 1957 do 1964.

Dziś zmiana czasu dotyczy około 70 krajów na całym świecie. W Europie jednak kilka państw, w tym Islandia, Turcja, Białoruś i Rosja, zrezygnowały z tego praktyk. Wzrastają jednak głosy o zniesienie zmian czasu, a niektóre kraje zaczynają przyglądać się tej idei. Dlaczego warto o tym rozmawiać? Czas letni może pomagać w lepszym dostosowaniu naszego planu dnia do naturalnych cykli. Co zmiana czasu oznacza dla nas każdego roku? Kiedy powinnyśmy się przygotować na kolejną dawkę energii po zmianie czasu i lepsze samopoczucie dzięki dłuższym dniom? Na te i inne pytania odpowiemy w kolejnych artykułach!