Zygmunt Solorz przełamuje milczenie: Majątek w rękach Fundacji Polsat!
2024-12-19
Autor: Katarzyna
Zygmunt Solorz, znany przedsiębiorca i właściciel Cyfrowego Polsatu, postanowił ujawnić plany dotyczące swojego majątku. W wywiadzie stwierdził, że dwa lata temu, gdy jego stan zdrowia zaczął się pogarszać, zarejestrował w fundacji w Liechtensteinie postanowienie, że w sytuacjach nagłych jego dzieci mają możliwość przejęcia kontroli nad fundacją. "Uznałem, że to najlepsze i najuczciwsze rozwiązanie. Dopóki mogę zarządzać biznesem, robię to sam, a dzieci wprowadzam w ten świat stopniowo, aby zdobywały doświadczenie pod moim czujnym okiem" – wyjaśnił.
Jednak, jak podkreślił Solorz, miał zamiar przekazać majątek dzieciom w odpowiednim czasie. "To normalna praktyka w biznesie. Niestety, okazało się, że moje dzieci oczekiwały szybszego przekazania, niż planowałem" – dodał, wyrażając jednocześnie swoje rozczarowanie.
Właściciel medialny otwarcie ogłosił, że nie przekroczy ustalonego wcześniej terminu przekazania zarządzania fundacją, który przypadał na 15 grudnia 2023 roku. "Ta data była wynikiem niecierpliwości moich dzieci. To była pierwsza próba przyspieszenia procesu, który pierwotnie zaplanowałem na później" – zaznaczył, uzasadniając swoją decyzję tym, że uważa swoje dzieci za "niegotowe i niewdzięczne".
Co się stanie z ogromnym majątkiem Solorza? Ogłosił, że zamiast przekazać fundację dzieciom, postanowił wpisać jako beneficjenta Fundację Polsat. "Fundacja ta, działająca od 25 lat, ma na celu pomoc dzieciom, więc można powiedzieć, że moje dzieci będą się rozwijać w tej fundacji" – wyjaśnił, dodając, że chodzi o "wszystkie dzieci, w najszerszym tego słowa znaczeniu".
Co więcej, Solorz zapowiedział, że zdecywował się na wydziedziczenie swoich dzieci na rzecz Fundacji Polsat, która pewnego dnia ma przejąć jego majątek. Ta decyzja jest reakcją przedsiębiorcy na działania jego potomków, które określił jako oszustwo. "Nie spodziewałem się tego. Mieliśmy swoje różnice, ale żyliśmy w normalnych relacjach, nie byliśmy pokłóceni" – powiedział.
"Straciłem zaufanie do moich dzieci. Miałem tego dość" – zakończył Zygmunt Solorz. Jego decyzje mogą wstrząsnąć środowiskiem biznesowym i rodzinnym, ponieważ nie tylko dotyczą osobistych relacji, ale także mają daleko idące skutki dla przyszłości Fundacji Polsat oraz wspieranych przez nią dzieci.