15 lat razem! Zobacz, jak Monika Pikuła odbudowuje życie po związku z Marcinem Bosakiem!
2025-04-22
Autor: Jan
Miłość, która trwała 15 lat - historia Moniki i Marcina
Monika Pikuła i Marcin Bosak to para, która przez 15 lat zdążyła zbudować wspólne życie. Ich uczucie zaczęło się podczas studiów w Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie, co zaowocowało narodzinami dwóch synów: Władysława (2008) oraz Jana (2012). Jednak niedawne wydarzenia rzuciły cień na ich długotrwały związek.
Głośne rozstanie – co się stało?
Po wielu latach ujawnienia miłości, w 2017 roku nadeszło nagłe rozstanie. Spekulacje w mediach wskazywały na to, że przyczyną była nowa fascynacja Marcina - młodsza koleżanka z branży, Maria Dębska. Niestety, dalsze losy pokazują, że zarówno Bosak, jak i Dębska zbudowali swoją relację, wchodząc w związek małżeński w 2020 roku, który również zakończył się rozwodem w 2022 roku.
Nowe życie – Monika w roli matki i profesjonalistki
Rozstanie to dla Moniki nie koniec świata, a początek nowego rozdziału. Skupiła się na wychowaniu dwóch synów oraz rozwijaniu własnej kariery. W rozmowie z "Życiem na gorąco" zdradziła, że życie w nowej rzeczywistości wymaga od niej znacznej organizacji.
"Codziennie rano odprowadzam jednego syna do przedszkola, a drugiego do szkoły. Dzięki temu mam czas na relaks, regularnie uczęszczam na jogę, co pomaga mi się wyciszyć" – opowiada.
Co słychać u Moniki Pikuły?
Mimo że Monika rzadko bywa na branżowych imprezach, nie zwalnia tempa zawodowego. W 2025 roku zobaczymy ją zarówno w nowym serialu "Profilerka", jak i w "Krucjacie". Od lutego występuje w spektaklu "Laborantka" w Teatrze Współczesnym. Szczególnie ważna jest dla niej rola w romantycznej komedii "Misie", gdzie gra u boku Krzysztofa Zalewskiego i Sebastiana Stankiewicza.
Rodzina na pierwszym miejscu
Monika nie zapomina o synach i każdym wolnym momencie poświęca im czas. Choć nie wyklucza, że dzieci mogą w przyszłości związać się z teatrem, obecnie ich serca są zajęte sportem, zwłaszcza piłką nożną. Wspólnie z synami odwiedzają jej spektakle, co staje się dla nich naturalnym elementem życia.
"Chcę, aby moje dzieci miały możliwość zobaczenia wszystkiego, co dzieje się w teatrze, w którym się wychowały. Zobaczymy, czy rozwiną zainteresowania w tym kierunku" – dodaje.