Sport

54. minuta, Lewandowski błysnął geniuszem! Tusk zafascynowany!

2024-12-21

Autor: Agnieszka

Właśnie trwają przygotowania do plebiscytu Sport.pl, w ramach którego wybieramy Moment Roku 2024 w polskim sporcie. Głosowanie na jedno z dziesięciu nominowanych wydarzeń jest już otwarte, a wyniki poznamy 31 grudnia.

Mieliśmy do czynienia z czymś niesamowitym. 26 października, El Clasico na Santiago Bernabeu, Real Madryt w starciu z Barceloną, gdzie Robert Lewandowski strzelił dwa gole i poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa. Na stadionie panowała niemal całkowita cisza, a w Polsce tumult radości. W najbardziej prestiżowym meczu na świecie to chłopak z Leszna znów pokazał, jak wielkim jest zawodnikiem. Sukcesy Lewandowskiego stały się już dla nas rutyną, lecz takie momenty zachęcają do spojrzenia na jego karierę w szerszym kontekście.

Cudowne wystąpienie Lewandowskiego!

W 54. minucie meczu pokazał kolegom z drużyny, gdzie powinien zagrać piłkę, a sam zaraz po tym zainicjował akcję. Udało mu się wyminąć obrońców Realu i, pomimo że nie wbiegł w pole karne, oddał precyzyjny strzał w sam róg bramki. A już w następnej akcji udowodnił swój kunszt, zdobywając bramkę głową. Warto podkreślić, że ten mecz to ich setny „wspólny” gol w zaledwie 85. meczach pod wodzą Hansiego Flicka, który był dla Lewandowskiego niczym brat.

Później gole zdobyli jeszcze Raphinha oraz Lamine Yamal, a Barcelona zdemolowała Real 4:0. Lewandowski zagrał na najwyższym poziomie, a jego umiejętności dostrzegli także Hiszpanie, nazywając go „czarodziejem”. Tuż przed zakończeniem meczu premier Donald Tusk podzielił się swoimi spostrzeżeniami: "To jeden z najlepszych występów polskiego piłkarza" - skomentował w mediach społecznościowych. Warto także wspomnieć o świetnej akcji Lewandowskiego z pierwszej połowy, gdzie jego celną piłkę mógł zamienić na bramkę Yamal, co również uchwycono jako „podanie roku.”

Następnego dnia w Hiszpanii rozpoczął się wyścig na komplementy dla Lewandowskiego, porównując jego występ z pamiętnym meczem z 2013 roku, kiedy zdobył cztery gole przeciwko Realowi w Lidze Mistrzów. Niektórzy dziennikarze stwierdzili, że Lewandowski mógłby być porównany do feniksa, który odżywa na nowo w Barcelonie.

Lewandowski - fenomen na światową skalę!

Patrząc na jego osiągnięcia z perspektywy polskich kibiców, można śmiało stwierdzić, że mamy do czynienia z historycznym wydarzeniem. "To były nie tylko ważne dwa gole, ale także moment, który zjednoczył fanów piłki nożnej w Polsce. Przecież nie codziennie nasz rodak błyszczy w tak prestiżowym meczu na najwyższym poziomie." W międzyczasie na Facebooku i Twitterze zaroiło się od komentarzy: "Brawo Lewy!", "Nasz najlepszy piłkarz w historii!", "Czuję dumę, że mamy takiego zawodnika!".

Mecz ten miał powiedzieć wiele o Barcelonie i o samej lidze. Pierwsza część sezonu była fenomenalna, aż do starcia z Bayernem Monachium i Realem. Barcelona potwierdziła, że stała się zespołem gotowym do walki na najwyższym poziomie, strzelając osiem goli przy jednym straconym.

Jednakże przestrzegam, że czas w piłce płynie szybko. Zaledwie kilka tygodni później Barcelona zaczęła mieć problemy. Po El Clasico drużyna utrzymała przewagę nad Realem, ale zdarzenia takie jak kontuzje mogą szybko zmienić sytuację. Lewandowski zaliczył mniejsze problemy ze formą, co sprawiło, że nie strzelał goli w kilku ostatnich meczach. A jednak, pomimo tych chwil zwątpienia, Lewandowski pozostaje legendą, a Barcelona wciąż walczy o laury w La Liga.

Bez wątpienia, tamten wieczór na Bernabeu będzie się długo wspominać jako moment, który udowodnił, że Lewandowski to piłkarz światowej klasy, a jego nazwisko będzie zapamiętane na zawsze.