Sport

Afera dopingowa Igi Świątek: Sabalenka komentuje sprawę bez zgniatania słów

2024-12-21

Autor: Andrzej

28 listopada sztab Igi Świątek ogłosił, że Międzynarodowa Agencja ds. Integralności Tenisa (ITIA) prowadzi postępowanie w sprawie polskiej tenisistki. Wyniki sierpniowego testu dopingowego z Cincinnati wykazały minimalne stężenie trimetadyzyny (0,05 ng/m). Melatonina, którą Świątek przyjmowała, okazała się być zanieczyszczona, co zostało potwierdzone przez dochodzenie.

Zawodniczka z Raszyna otrzymała miesięczne zawieszenie na czas wyjaśnienia sytuacji, a kluczowe przesłuchania odbyły się we wrześniu, z zakończeniem na początku grudnia.

Cała sytuacja wywołała kontrowersje w świecie tenisa, a wiele komentarzy nie było przychylnych Igie. Jednym z głośniejszych głosów był Australijczyk Nick Kyrgios, który oskarżył profesjonalnych sportowców o ignorancję w kwestiach dopingowych.

Słowa Kyrgiosa wywołały burzę, gdyż nie oszczędził on krytyki także dla Jannika Sinnera, u którego znaleziono klostebol, zapowiadając, że w razie konfrontacji z nim „zamieni to w absolutny rozgardiasz”. Z kolei Adrian Mannarino, 66. zawodnik ATP, wyraził wątpliwości dotyczące uczciwości zarówno Polki, jak i Włocha, podkreślając, że jest zaskoczony całą sytuacją, ale pozostawia im kredyt zaufania.

Aryna Sabalenka, obecnie na szczycie rankingu WTA, również postanowiła odnieść się do sprawy Igi Świątek. W wywiadzie dla „The National” zasugerowała, że ludzie często reagują przesadnie, zanim zdobędą pełne informacje o sytuacji. "Wierzę w czysty sport i nic więcej nie mogę dodać" - stwierdziła Sabalenka, podkreślając swoją wiarę w przejrzystość w sporcie.

Białorusinka obecnie bierze udział w pokazowym turnieju World Tennis League w Abu Zabi, gdzie ostatnio z Mirrą Andriejewą wygrały mecz deblowy z Igą Świątek i Paulą Badosą w zaledwie 24 minuty. Tenisowy świat nadal bacznie śledzi rozwój sytuacji i reakcje na powstałą aferę dopingową.