Aleksandra Żebrowska, znana przede wszystkim jako żona popularnego aktora Michała Żebrowskiego, zyskała ogromną popularność dzięki swojej aktywności w mediach społecznościowych. Na Instagramie dzieli się przemyśleniami na temat macierzyństwa, kobiecości oraz akceptacji własnego ciała.

Kobieta regularnie porusza ważne tematy dotyczące akceptacji siebie i zmian, jakie zachodzą w ciele na skutek różnych okoliczności. Ostatnio skupiła się na rozstępach, które dla wielu kobiet są powodem do kompleksów. W swoim poście na Instagramie przypomniała, że rozstępy, znane również jako „tygrysie pręgi”, są czymś całkowicie normalnym.

„Wiele z nas je ma i czasami się ich wstydzi – ja mam je od 15. roku życia. Lubię o nie dbać” – napisała Aleksandra. Jej słowa spotkały się z pozytywnym odbiorem wśród fanek, które również przyznały, że kiedyś miały problem z akceptacją swoich rozstępów. Dziś jednak patrzą na nie z dumą. "Z perspektywy czasu żałuję, że tak się nimi przejmowałam. Teraz wiem, że to część mnie" – podkreślały użytkowniczki, które aktywnie komentowały jej post.

Aleksandra zachęca swoje obserwatorki do świadomego postrzegania swojego ciała, co jest niezmiernie ważne w obecnych czasach, kiedy media często narzucają nierealistyczne kanony piękna. Ujawniła też, że pochorowania i wahania wagi w młodości również mogły mieć wpływ na pojawianie się rozstępów, ale czuje się z nimi dobrze.

Niestety, w społeczeństwie coraz częściej pojawiają się niezdrowe normy dotyczące wyglądu, co wpływa na samoocenę wielu kobiet. Dlatego autentyczność i naturalność w postach Aleksandry Żebrowskiej są odświeżającym przypomnieniem, że piękno przychodzi w różnych formach.

Dobrze, że takie kadry i szczere dyskusje pojawiają się w sieci. Czy Was również inspiruje szczerość Aleksandry? Podzielcie się swoimi przemyśleniami!