Alkohol, zwłaszcza w dużych ilościach i regularnie, może prowadzić do poważnych uszkodzeń wątroby oraz przyczynić się do rozwoju wirusowego zapalenia wątroby typu C (WZW C). Lekarz specjalizujący się w chorobach zakaźnych, dr n. med. Jan Miczek z Gliwic, alarmuje, że skutki picia alkoholu mogą być katastrofalne dla naszego organizmu.

WZW C jest często stanem bezobjawowym, co oznacza, że wiele osób nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że są zakażone przez wiele lat. Tymczasem wirus może stopniowo uszkadzać wątrobę, prowadząc do marskości, która rozwija się podstępnie. "Marskość nie objawia się od razu bólem - symptomy zwykle obejmują zmęczenie, brak apetytu i chudnięcie. W końcówce choroby pojawiają się poważne problemy, takie jak krwawienia czy wodobrzusze." - dodaje lekarz.

Oszacowano, że regularne picie alkoholu może podwoić ryzyko marskości wątroby, co tylko nasila proces zapalny w organie i zmniejsza efektywność leczenia WZW C. Jak informuje dr Miczek, aktualnie nie ma szczepionki na tę chorobę, ale dostępne leki są bardzo skuteczne. Większość pacjentów uzyskuje wyleczenie już po trzech miesiącach terapii.

Statystyki alarmują: wirus HCV przenosi się głównie przez kontakt z zakażoną krwią, co czyni go poważnym problemem zdrowotnym w Polsce. Dodatkowo, nawet po zakończeniu terapii, pacjenci mogą posiadać dodatnie przeciwciała na wirusa przez całe życie, mimo braku aktywnej infekcji. To prowadzi do niepotrzebnych dalszych badań i niepokoju.

W ostatnich latach obserwuje się wzrost zachorowań na marskość i raka wątroby, co bardzo niepokoi specjalistów. Dlatego tak istotne jest, aby społeczeństwo podejmowało regularne badania w kierunku HCV, co umożliwia wczesne wykrycie infekcji, a tym samym zapobiega rozwojowi powikłań.

Międzynarodowy Dzień Walki z Wirusowym Zapaleniem Wątroby Typu C przypada 28 lipca i ma na celu zwiększenie świadomości na temat tej choroby oraz promowanie profilaktyki, która może uratować życie wielu osobom. Nie czekaj! Zrób test na HCV i zadbać o swoje zdrowie, zanim będzie za późno.