
Amerykańska gospodarka na krawędzi: Dlaczego najnowsze dane alarmują ekonomistów?
2025-03-27
Autor: Katarzyna
Amerykańska gospodarka zaczyna wykazywać niepokojące oznaki słabości. Inflacja wzrasta, a zaufanie konsumentów, mierzone przez wskaźnik publikowany przez Conference Board, spadło do najniższego poziomu od 12 lat. W atmosferze niepokoju, prezydent Donald Trump zapowiedział na 2 kwietnia "dzień wyzwolenia", kiedy planuje nałożyć wysokie cła na importowane towary. Takie decyzje mogą doprowadzić do bezprecedensowego poziomu niepewności w biznesie, paraliżując niektóre sektory amerykańskiej gospodarki.
Pierwsze oznaki recesji pojawiają się już w marcowym raporcie S&P dotyczącym wskaźników PMI. Indeks PMI, który mierzony jest w sektorze produkcyjnym i usługowym, wskazuje, że wskaźnik dla przemysłu spadł poniżej granicy 50 punktów, co sugeruje kurczenie się tego sektora. W marcu wyniósł on 49,8 punktu, co jest znaczącym spadkiem w porównaniu do lutowego wyniku wynoszącego 52,7 punktu. Choć sektor usług zanotował wzrost do 54,3 punkta, ogólny klimat gospodarczy pozostaje daleki od optymizmu.
Chris Williamson, główny ekonomista S&P Global Market Intelligence, określił sytuację jako "jedną z najbardziej ponurych" w ostatnich latach, wskazując, że krótkoterminowe ryzyko przeważa nad pozytywnymi perspektywami. Jego zdaniem, temp wzrostu w sektorze usług to jedynie tymczasowe ożywienie, które może nie być zgodne z trwałymi trendami wzrostowymi.
Wzrost obaw przedsiębiorców spowodowany jest głównie niepewnością związaną z polityką gospodarczą administracji Trumpa, a także wpływem wprowadzanych ceł na inflację. Niedawne dane wskazują na dalszy wzrost kosztów, które dostawcy przenoszą na amerykańskie firmy, co przyczynia się do najszybszego wzrostu kosztów przedsiębiorstw od niemal dwóch lat.
Ekspert Dr Piotr Bartkiewicz podkreśla, że ostatnie dane są przełomowe. Wskazują one na zakończenie okresu wzrostów wskaźnika PMI, co może oznaczać początek spowolnienia gospodarczego. Sygnały osłabienia są widoczne nie tylko w PMI, ale również w badaniach przeprowadzanych przez regionalne banki Rezerwy Federalnej. Bartkiewicz zauważa, że wcześniejsza poprawa była elementem globalnego trendu, który mógł być zakłócony przez działania Trumpa.
Niepewność wokół polityki celnej i handlowej narasta, co prowadzi do obniżania prognoz przez amerykańskie firmy. Przewodniczący Rezerwy Federalnej Jerome Powell potwierdził, że nie ma obecnie nikogo, kto miałby pewność co do przyszłych prognoz. Co więcej, nowe wskaźniki pokazują, że niepewność związana z polityką handlową osiągnęła najwyższy poziom w 40-letniej historii.
Pomimo licznych zapowiedzi mówiących o pozytywnych efektach wprowadzania nowych ceł, eksperci przestrzegają, że wiele z tych decyzji zapadło jeszcze przed objęciem przez Trumpa urzędów. Czy zapowiadany "dzień wyzwolenia" rzeczywiście przyniesie ulgę amerykańskiej gospodarce? Czas pokaże, ale ekonomiści są zgodni, że zmiany w polityce gospodarczej mogą przełożyć się na długotrwałe skutki, zarówno dla przemysłu, jak i dla zwykłych konsumentów.