W sobotnim wydaniu "Dzień dobry TVN" Marcin Prokop oraz Dorota Wellman gościli Annę Muchę, która podjęła temat odpowiedniego ubioru podczas wizyt w teatrze. Aktorka, znana ze swojego szczerego podejścia, niejednokrotnie stwierdzała, że nie obchodzi jej, co widzowie noszą na sobie, kiedy oglądają przedstawienia.

Tym razem Mucha zaskoczyła wszystkich, pojawiając się w koszulce z przekreślonym napisem "Teatr czy ciuch", co miało mocno podkreślić jej myśli na temat niepotrzebnych konwenansów. "Słuchajcie, im dłużej będziemy zastanawiać się nad tym, co włożyć do teatru, tym mniej skupimy się na sztuce. Moim zdaniem, uwagę powinno się kierować na to, co dzieje się na scenie, a nie na to, co mamy na sobie" - mówiła.

Mucha podkreśliła też, że przemysł odzieżowy przyczynia się do zanieczyszczenia naszej planety, co dodaje do całej dyskusji o konieczności bycia modnym. "Nie można zapominać o tym, że istotne jest nasze przeżycie i doznania podczas spektaklu, a nie materiały, w których przychodzimy" - dodała aktorka.

Po chwili rozmowy, Marcin Prokop przypomniał, że Marta Żmuda Trzebiatowska wyraziła swoją opinię, iż do teatru należy chodzić elegancko. Mucha, z humorem w głosie, szybko odpowiedziała: "Sparing na gołe klaty, dobra? Żeby nie było, że strój nas ogranicza!".

Podczas gdy Żmuda Trzebiatowska broniła zasad dotyczących elegancji w teatrze, Anna Mucha rozbawiła wszystkich argumentując, że uwaga widzów powinna być na przedstawieniu, a nie na sobie nawzajem. "Teatr to nie małe miasteczko, w którym komentujemy, co kto miał na sobie. Gasną światła i skupiamy się na sztuce, a nie na naszych ubraniach" - podsumowała.

Dorota Wellman podeszła do tematu w bardziej wyrozumiały sposób, stwierdzając, że ważne jest, aby każdy czuł się komfortowo, niezależnie od stroju. "Teatr powinien być przestrzenią, gdzie każdy może przyjść, czując się dobrze, nawet w dresie. Nie ma miejsca na sztuczny przymus" - zakończyła.

Dyskusja ta wywołała wiele emocji społeczności online, gdzie fani podzielili się swoimi opiniami na temat tego, jak należy się ubierać do teatru, podkreślając, że najważniejsze jest doznanie artystyczne, a nie strój. Jakie są wasze zdanie na ten temat? Czy elegancja powinna być priorytetem w teatrze? Podzielcie się swoją opinią w komentarzach!