Anna Wendzikowska, znana dziennikarka i osobowość medialna, od lat porusza ważne tematy społeczne, nie bojąc się wyrażać swojego zdania na temat codziennych problemów. W ostatnim odcinku swojego internetowego programu "Ku szczęściu", poruszyła kwestię rozstań i trudności, z jakimi borykają się kobiety.

W specjalnym odcinku programu "Ja wysiadam", Wendzikowska nawiązała do niedawnego rozstania Sandry Kubickiej z Aleksandrem Baronem, zauważając, jak szybkie stają się osądy na temat kobiet po zakończeniu związku. Dziennikarka podkreśliła, że kobiety są często obarczane winą za niepowodzenia w relacjach, co może prowadzić do jeszcze większych trudności emocjonalnych.

W rozmowie Wendzikowska zwróciła uwagę, że ludzie często mówią, że "powinna się tego spodziewać", co w jej opinii jest niesprawiedliwe i krzywdzące. "To, co się dzieje w mediach i w naszych umysłach, niezwykle wpływa na to, jak postrzegamy siebie po rozstaniu. Kobiety powinny być wspierane, a nie obwiniane" - powiedziała.

Anna Wendzikowska nie omieszkała też podzielić się swoim doświadczeniem z hejtem po swoich rozstaniach. W przeszłości, jej związki z Patrykiem Ignaczakiem i Janem Bazylem były szeroko komentowane w mediach. Wendzikowska przyznała, że nauczyła się ignorować negatywne komentarze, co pomogło jej zachować równowagę emocjonalną.

"Mam jedną zasadę - nie czytam komentarzy. Nie ma sensu, żebym na siebie nakładała dodatkowy stres. To, co inni myślą o mnie, to ich sprawa" - dodała, podkreślając wagę dbania o własne zdrowie psychiczne.

Wendzikowska zapowiedziała również nowe odcinki swojego podcastu, w których poruszy ważne tematy związane z emocjami i relacjami międzyludzkimi. Jest to niewątpliwie ważny głos w dyskusji o roli kobiet w naszych społeczeństwach i sposób, w jaki są postrzegane po zakończeniu związków. Jej zdolność do otwartego rozmawiania o trudnych tematach czyni ją wzorem dla wielu kobiet, które zmagają się z podobnymi wyzwaniami.