Badanie: Zmiana klimatu coraz mocniej uderza w najbogatszych
2024-11-28
Autor: Magdalena
Najnowsze badania ujawniają, że zmiany klimatu mają głęboki wpływ na najbogatsze kraje i ich obywateli. Choć to kraje rozwijające się oraz najbiedniejsze społeczności odczuwają skutki kryzysu klimatycznego w sposób najbardziej dramatyczny, to jednak coraz wyraźniej widać, że także bogate państwa nie mogą już dłużej ignorować tego problemu.
W ostatnich miesiącach widzieliśmy liczne ekstremalne zjawiska pogodowe, które bezpośrednio dotknęły rozwinięte gospodarki. Na przykład, dwa huragany uderzyły w wybrzeże Stanów Zjednoczonych w ciągu zaledwie dwóch tygodni, podczas gdy Polska oraz Europa Centralna zmagały się z intensywnymi powodziami, a Portugalia bezprecedensowo walczyła z pożarami.
Zmiany wagomierza
Obecnie zaburzenia łańcuchów dostaw, które w dużej mierze mają związek z nasilającymi się skutkami zmian klimatycznych, stają się poważnym problemem również dla bogatszych państw. Naukowcy z Instytutu Badań nad Skutkami Klimatu w Poczdamie (Niemcy) przeprowadzili badania, które pokazują, jak globalne ocieplenie wpływa na produkcję i konsumpcję w krajach różniących się pod względem dochodów. Wyniki ich badań zostały opublikowane w prestiżowym czasopiśmie "Nature Sustainability".
Jednym z niepokojących wniosków jest to, że jeżeli nie podejmiemy zdecydowanych działań w celu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, w ciągu najbliższych 20 lat aż 70% ludzi na świecie może doświadczyć ekstremalnych warunków pogodowych. Zmiany te grożą zarówno biednym, jak i bogatym, ale w przypadku tych drugich, ich bogactwo często zmniejsza odczuwalne skutki kryzysu ekonomicznego spowodowanego niestabilną pogodą.
Jak twierdzi Anders Levermann, naukowiec PIK, "W ciągu następnych dwóch dekad rozwinięte kraje, takie jak USA czy państwa UE, mogą stać się jeszcze bardziej podatne na zagrożenia związane z klimatem, (...) mimo że to najbiedniejsi ludzie na świecie będą nadal najbardziej narażeni na utratę".
Również badania innych instytucji pokazują, że w przypadku spełnienia kluczowego celu klimatycznego - ograniczenia globalnego ocieplenia do 1,5 stopnia Celsjusza - szanse są praktycznie zerowe, aby tego dokonać w obecnym tempie emisji.
Pilna potrzeba adaptacji
Zarówno w krajach rozwiniętych, jak i rozwijających się, nadchodzi czas pilnej adaptacji do zmieniającej się rzeczywistości pogodowej. Możliwości, jakie mają najbogatsi, by się dostosować, powinny być wykorzystane do wspierania najbardziej narażonych społeczności. Dr Bjørn Samset, współtwórca wspomnianego badania, mówi: "Jedynym sposobem poradzenia sobie z tym jest przygotowanie się na nowe warunki, które będą miały zdecydowanie większe prawdopodobieństwo wystąpienia w ciągu najbliższych 10-20 lat".
Biorąc pod uwagę, że delikatna równowaga klimatyczna zmienia się coraz bardziej i w coraz szybszym tempie, kluczowe staje się zrozumienie, że żaden kraj nie jest odporny na konsekwencje kryzysu klimatycznego. Wszyscy musimy wziąć odpowiedzialność za zabezpieczenie przyszłości naszej planety.