Sezon jesienno-zimowy to prawdziwa uczta dla miłośników życia celebryckiego. To właśnie wtedy gwiazdy błyszczą na branżowych imprezach, a w ostatnich dniach odbyło się kilka ważnych wydarzeń. W czwartek miały miejsce zarówno pokaz animowanego filmu "Renifer Niko i zaginione sanie Mikołaja", gala Amazon Prime, jak i długo wyczekiwana premiera serialu "Śleboda".

Na premierze "Ślebody" – nowej produkcji SkyShowtime – stawili się liczni aktorzy, w tym Maria Dębska i Maciej Musiał. Choć nie zobaczyliśmy tytułowego bohatera, Jan Englert był reprezentowany przez swoją córkę Helenę, która również zagrała w serialu, oraz swoją żonę.

Beata Ścibakówna, znana ze swojego wyjątkowego stylu, tego wieczoru postawiła na odważną stylizację. 56-letnia aktorka przyciągnęła uwagę bordową sukienką z prześwitującą górą, która eksponowała jej biustonosz. Całość uzupełniła eleganckim, dopasowanym płaszczem oraz oryginalną torebką, co czyniło jej wygląd niepowtarzalnym.

Beata z radością pozowała do zdjęć, na przemian prezentując uśmiechy i bardziej stonowane miny – jak prawdziwa królowa czerwonego dywanu. Jej stylizacja, mimo że kontrowersyjna, z pewnością na długo zapadnie w pamięć. Czyżby Beata odnalazła nowy sposób na zwrócenie na siebie uwagi? Czas pokaże!