Kraj

Białoruska propaganda marzy o marszu na Białystok – były ambasador o "pretensjach terytorialnych"

2025-04-18

Autor: Michał

Białystok na celowniku białoruskich propagandystów!

Białostocki region w ogniu dyskusji! Kirył Kazakou, redaktor naczelny "Mińskiego Kuriera", w rozmowie telewizyjnej zasugerował chęć przyłączenia Augustowa i Białegostoku do Białorusi. Takie wypowiedzi nie mogą pozostawać bez reakcji!

Czy Białorusini naprawdę tego chcą?

Paweł Łatuszka, były ambasador Białorusi w Polsce, nie ma wątpliwości – większość Białorusinów, bo aż 85-90%, stanowczo sprzeciwia się jakimkolwiek agresywnym działaniom w kierunku Polski. Jak tłumaczy, społeczeństwo białoruskie uznaje te propozycje za propagandę, która służy jedynie interesom Łukaszenki oraz Kremla.

Strategiczne kłamstwa i imperialne ambicje

"To propaganda antypolska" – podkreśla Łatuszka, wskazując, że Kreml wykorzystuje Łukaszenkę jako swojego wasala do realizacji imperialnej strategii. Wspomniane poglądy są sygnałem, że Białoruś może mieć pretensje terytorialne, a to może prowadzić do dalszego napięcia w regionie.

Gospodarka Łukaszenki opiera się na wojnie

W kontekście trwającej wojny w Ukrainie, Łukaszenko zyskał ekonomicznie dzięki zamówieniom wojskowym od Rosji. Zdaniem Łatuszki, koniec konfliktu mógłby oznaczać problemy dla białoruskiej gospodarki, ponieważ brak wsparcia ze strony Rosji negatywnie wpłynie na sytuację kraju.

Jak wygląda przyszłość Białorusi?

Zdecydowanie, Łatuszka zgadza się, że kluczem do zmiany na Białorusi jest wytrwała strategia Unii Europejskiej. Większość społeczeństwa pragnie demokracji i niepodległości, a ich przyszłość może zależeć od wsparcia dla pro-demokratycznych inicjatyw.

Inwestycja w przyszłość czy iluzja?

Były ambasador sugeruje, że UE mogłaby zainwestować w białoruską niezależną prasę i organizacje demokratyczne, rezygnując przykładowo z zakupu jednego F-35. Takie działania mogą nie tylko wspierać białoruskie społeczeństwo, ale także zwiększać bezpieczeństwo Europy jako całości.

Czas na zmiany!

Łatuszka przekonuje, że bez wsparcia demokratycznych wartości i odmowy agresywnych działań, przyszłość Białorusi będzie skomplikowana. To jedynie naród może zagwarantować suwerenność i niezależność kraju.