Dom Dawida to nowy, kontrowersyjny serial dostępny na Prime Video, który cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Jednak w jego produkcji wykorzystano sztuczną inteligencję, co wywołało oburzenie wśród niektórych fanów.

Coraz więcej producentów filmowych korzysta z nowych technologii, a kontrowersje wokół zastosowania AI w przemyśle filmowym są na porządku dziennym. Powstają dwa obozy: zwolennicy tradycyjnych metod oraz ci, którzy chętnie sięgają po innowacyjne rozwiązania. Amazon najwyraźniej woli wspierać tę drugą grupę, co może budzić obawy, że w przyszłości uczciwi artyści mogą stracić swoje miejsca pracy.

Jon Erwin, jeden z twórców Domu Dawida, z zachwytem mówi o możliwościach, jakie daje sztuczna inteligencja. Jego zdaniem, dzięki AI produkcja serialu stała się możliwa, a efekty wizualne znacznie przewyższają to, co mogliby osiągnąć przy tradycyjnych metodach. Poinformował również, że Amazon udostępnił film, w którym pokazuje, jak połączyli metody tradycyjne z AI, np. w szóstym odcinku.

Jednak reakcje internautów są dalekie od euforii. Wielu obwinia AI za „fatalne” efekty wizualne i jawnie deklaruje, że nie zamierzają oglądać tej produkcji. Krytyka płynie również w stronę Amazonu, gdzie spora liczba użytkowników cieszy się, że nie mają subskrypcji Prime Video.

Co ciekawe, Dom Dawida, porównywany przez niektórych do hitu HBO i nazywany „biblijną Grą o tron”, zdobywa popularność na platformie, zajmując obecnie siódme miejsce w Top 10. Krytycy są dość pozytywni – 71% ich recenzji na Rotten Tomatoes jest przychylnych, a 89% widzów również wyraża swoje uznanie.

Czy ten kontrowersyjny projekt wywoła nową erę w dążeniu do wprowadzenia technologii AI w tworzeniu filmów? Czy przyszłe produkcje również będą musiały zmierzyć się z gniewem fanów? Jedno jest pewne – temat zmiany w przemysł filmowy znów staje się gorący, a nowa produkcja stawia pytania o przyszłość sztuki filmowej.