Sport

Boks. Okrutny nokaut w walce gwiazdora. Polak w akcji, 34 sekundy i koniec. Mike Perez demoluje

2024-12-17

Autor: Marek

Walka Mike'a Pereza na gali w Gibraltarze zakończyła się w niezwykle dramatyczny sposób. Choć nie był to pojedynek wieczoru, bijący rekordy emocji, nikt nie spodziewał się, że starcie z Israelem Duffusem potrwa zaledwie 34 sekundy.

Mike Perez szybko udowodnił, dlaczego jest uważany za jednego z najlepszych bokserów w swojej wadze. Już po czternastu sekundach walki Panamczyk wystrzelił mocnym lewym prostym, który wstrząsnął Duffusem. Jego rywal, pomimo prób obrony, szybko wpadł w kłopoty, próbując wykorzystać klincz, aby zyskać na czasie.

Jednak Perez zareagował błyskawicznie, łamiąc klincz i nie dając Duffusowi szans na regenerację. Szybkie ciosy lewą i prawą ręką sprawiły, że rywal zaczął się chybotać, a ostateczny cios, zadany jeszcze raz lewą ręką, usadził go na plecach.

Sędzia, lekko wstrząśnięty tempem walki, błyskawicznie przerwał pojedynek, gdy Duffus próbował się podnieść. Wyglądał bardziej jak tancerz, który został zaskoczony nieoczekiwanym zwrotem akcji, niż jak zawodnik zdolny do kontynuowania walki. Polski sędzia główny, Paweł Kysiak, nie miał wyjścia i zakończył pojedynek.

To niezwykłe zwycięstwo Pereza jest jego trzydziestym w karierze, a także dowodem na to, jak wyglądają prawdziwe umiejętności bokserskie. Kibice, którzy mogli być spóźnieni, z pewnością nie mogli uwierzyć, że wszystko zakończyło się tak szybko. Niewątpliwie, Mike Perez pozostaje jednym z najgorętszych nazwisk w bokserskim świecie do momentu nadchodzącej walki Usyk - Fury, która budzi niemałe kontrowersje w związku z ostatnimi skandalami dopingowymi w boksie.