Ostatni odcinek "Tańca z gwiazdami" przyciągnął uwagę nie tylko dzięki zjawiskowym występom, ale także kontrowersyjnej decyzji Iwony Pavlović, która podzieliła widzów. Jurorzy nie szczędzili najwyższych ocen, zwłaszcza dla Macieja Zakościelnego i Sary Janickiej, którzy zdobyli maksymalną ocenę 40 pkt. Dobrze ocenione zostały również występy Vanessy Aleksander i Anny-Marii Siekluckiej.

Dla widzów ten odcinek był wyjątkowy, ponieważ po raz pierwszy w historii programu odbyła się dogrywka po eliminacjach. Z programu odpadli Piotr Świerczewski i Izabela Skierska, a Rafał Zawierucha i Daria Syta oraz Natalia Nykiel i Jacek Jeschke stawili czoła dogrywce, musząc zaprezentować swoje układy do nowej muzyki.

Emocje były ogromne, a decyzja Iwony Pavlović tylko zwiększyła napięcie. Jurorzy wyrazili swoje opinie i oddali głosy, co doprowadziło do remisu. Rafał Maserak i Tomasz Wolny poparli Zawieruchę, podczas gdy Ewa Kasprzyk i Pavlović wskazali na Nykiel. To, co wydarzyło się potem, wywołało zdziwienie wśród gości i widzów telewizyjnych.

Decyzja "czarnej mamby" wzbudziła burzę w internecie. Kiedy ogłoszono eliminację Nykiel, fani programu zaczęli komentować decyzję Pavlović, pisząc między innymi: "Powinni zostać. Ich występ był lepszy niż pary, która została", "W dogrywce było widać postęp", "Dlaczego dogrywka miała miejsce, skoro decyzja była taka niepopularna?", czy "Produkcja chce kontrowersji do kolejnych odcinków".

Jednak nie wszyscy byli oburzeni tą decyzją. Wiele komentarzy wyrażało radość z tego, że Zawierucha pozostał w programie: "Cieszę się, że zostaliście! Wasza energia jest niesamowita!", "Zasłużone miejsce w programie!".

Niezależnie od kontrowersji, "Taniec z gwiazdami" z każdym odcinkiem przyciąga coraz większą widownię, a emocje związane z rywalizacją uczestników są na wyciągnięcie ręki dla wszystkich, którzy obserwują show. Czekamy z niecierpliwością na kolejne odcinki i to, co przyniosą ze sobą kolejne występy i decyzje jurorów.