Sport

Cezary Kulesza poniósł porażkę, ale odejście Zbigniewa Bońka może przynieść nieoczekiwane korzyści

2025-04-03

Autor: Agnieszka

Cezary Kulesza, prezydent Polskiego Związku Piłki Nożnej, nie uzyskał miejsca w Komitecie Wykonawczym UEFA, co wywołało wiele spekulacji na temat przyszłości polskiej piłki. Były prezes PZPN, Michał Listkiewicz, wskazuje, że sytuacja Kuleszy nie jest tak dramatyczna, jak się wydaje. „Rotacja w wyborach jest normalnością. Nie możemy rościć sobie praw do stałych miejsc jak Niemcy czy Hiszpanie. Jesteśmy w gronie średnich państw, gdzie raz my, a innym razem Czesi czy Węgrzy mają szansę” – wyjaśnia Listkiewicz.

Cezary Kulesza miał szansę na ważną rolę przewodniczącego w jednej z komisji UEFA, co mogłoby być dla niego korzystne. Według Listkiewicza, jego kandydatura zyskała uwagę władz UEFA, a Kulesza cieszy się poparciem Aleksandra Ceferina.

Zbigniew Boniek, ustępujący wiceprezydent UEFA, przez osiem lat skutecznie reprezentował interesy Polski, co mogło znacząco wpływać na naszą pozycję w międzynarodowej piłce. Pomimo braku przedstawiciela w Komitecie, Polska nadal ma do dyspozycji wspaniałe stadiony, rozwiniętą bazę hotelową oraz transportową, co sprawia, że mamy solidne podstawy do organizacji wielkich wydarzeń.

Podczas wyborów Kulesza uzyskał 21 głosów, co zapewniło mu ósme miejsce, a pierwszy raz zrobił to na tak wysokim poziomie w swojej karierze. W przeszłości jedynie dwóch Polaków zasiadało w Komitecie Wykonawczym UEFA: Leszek Ryński oraz Zbigniew Boniek. Głosy na Kuleszę rozdzielono w tradycyjny sposób podczas kongresu, co dodaje do całego procesu elementy tradycyjne i transparentne.

Co ważne, Kulesza nie jest jedynym przedstawicielem Polski na międzynarodowej arenie. Michał Listkiewicz podkreśla, że nawet bez reprezentacji w Komitecie, Polska wciąż pozostaje istotnym graczem w UEFA. „Nasze doświadczenie jako organizatorów Euro oraz znakomita infrastruktura sprawiają, że nasze szanse na przyszłe wielkie turnieje są naprawdę solidne” – mówi Listkiewicz.

Ocieplenie relacji miedzy Polską a UEFA wydaje się również obiecujące, co może prowadzić do przyszłych sukcesów. Warto podkreślić, że nawet w obliczu tej porażki, perspektywy dla polskiej piłki wydają się pozytywne, co budzi nadzieje dla kibiców i całego środowiska piłkarskiego w kraju.