Finanse

Chiny kontratakują na Francję! Zaskakujące konsekwencje unijnych ceł

2024-10-08

Autor: Agnieszka

Na początku października państwa członkowskie Unii Europejskiej podjęły decyzję o wprowadzeniu ceł na pojazdy elektryczne produkowane w Chinach. Nie blokując proponowanych przez Komisję Europejską taryf, kraje takie jak Niemcy, Węgry i Malta pozwoliły na wprowadzenie cła wynoszącego do 35,3% na chińskich producentów samochodów elektrycznych, w tym popularnych marek jak BYD, Geely i SAIC. Cła te, będące uzupełnieniem standardowego unijnego podatku samochodowego w wysokości 10%, muszą być nałożone do 30 października zgodnie z regulacjami UE.

Chiny, jako największy producent elektrycznych aut na świecie, odnotowały w 2023 roku rekordowy wzrost eksportu o 70%, osiągając wartość 34,1 miliarda dolarów, z czego największa część trafiła na rynek unijny.

W odpowiedzi na działania Unii, Chiny wprowadzają wymóg, aby importerzy brandy z UE płacili "kaucje zabezpieczające na rzecz organów celnych". Francja, odpowiadająca za 99% eksportu brandy w Unii Europejskiej, może odczuć to w znaczący sposób. Temat ten pojawił się w lipcu, gdy Pekin zaczął badać przyczyny niskich cen francuskich napojów alkoholowych, a już w styczniu ostrzegał przed możliwością nałożenia ceł na brandy.

Politico informuje, że europejscy rolnicy obawiają się, że kolejne sankcje będą miały negatywny wpływ na ich sektory, w szczególności mleczarski i wieprzowy. W tej skomplikowanej sytuacji Polska opowiedziała się za nałożeniem ceł, co wzbudziło kontrowersje wśród innych państw członkowskich.

Z informacji PAP wynika, że przeciwko wprowadzeniu ceł były Niemcy, Węgry, Malta, Słowenia i Słowacja. Pozostałe kraje, takie jak Belgia, Czechy, Grecja, Hiszpania i Finlandia, wstrzymały się od głosu. Mimo wszystko, dziesięć krajów UE opowiedziało się za nałożeniem ceł, a pięć było przeciw. Aby wstrzymać wprowadzenie taryf na pięć lat, potrzebna była kwalifikowana większość, co okazało się niemożliwe do osiągnięcia.

Presja ze strony potężnych grup lobbingowych oraz związków zawodowych w Niemczech miała kluczowe znaczenie w decyzji tego kraju. Sytuacja ta może doprowadzić do dalszym napięć w relacjach handlowych między Chinami a Unią Europejską, co wpłynie na rynki i ceny samochodów elektrycznych w nadchodzących miesiącach. Jakie będą konsekwencje tego zawirowania? Obserwujcie naszą stronę, aby być na bieżąco!