Świat

Ciężarówka z mandarynkami wpadła do rowu. Pod nimi kryło się coś nielegalnego

2025-01-14

Autor: Magdalena

W czwartek 9 stycznia na autostradzie A3 koło Idstein, w pobliżu Frankfurtu nad Menem, doszło do niecodziennego incydentu. Ciężarówka przewożąca mandarynki z Hiszpanii, zarejestrowana na firmę z Maroka, wypadła z drogi, przebijając bariery energochłonne i wpadła do rowu. Pojazdem kierował 52-letni mężczyzna.

Po przybyciu na miejsce wypadku, policjanci nie tylko zajęli się usuwaniem przeważającej ilości owoców cytrusowych, ale dokonali także szokującego odkrycia. W trakcie akcji wydobycia przewróconego pojazdu, funkcjonariusze z Urzędu Celnego w Frankfurcie oraz Państwowej Policji Kryminalnej w Hesji znaleźli w naczepie 51 kg marihuany, która była sprytnie ukryta w torbach sportowych pod warstwą mandarynek.

W wyniku odniesionych obrażeń, kierowca spędził kilka dni w szpitalu. Po wyjściu, został natychmiast aresztowany i obecnie zmaga się z poważnymi zarzutami związanymi z nielegalnym importem znacznych ilości konopi indyjskich.

Import marihuany do Niemiec jest ściśle zabroniony, a w tym przypadku nielegalny ładunek mógł mieć poważne konsekwencje prawne dla 52-latka. Eksperci wskazują, że takie zdarzenia są coraz częstsze, co stawia pytanie o bezpieczeństwo transportów międzynarodowych.

Incydent ten odbił się szerokim echem w mediach, a policja prowadzi dalsze śledztwo, aby ustalić, czy kierowca działał samodzielnie, czy może był częścią większej siatki przestępczej zajmującej się nielegalnym handlem narkotykami.