W ostatnich miesiącach doszło do niepokojących ustaleń dotyczących systemu oprogramowania Hermes, który wykorzystywany jest przez prokuraturę. Śledztwo ujawnia, że w ciągu trzech lat system ten był zastosowany w aż 378 sprawach, jednak wiele z analiz wykonanych na jego podstawie nie zostało właściwie przekazanych prokuratorom prowadzącym postępowania. W niektórych przypadkach analizy dotarły do nich dopiero po zakończeniu sprawy, co rodzi poważne wątpliwości co do przejrzystości i efektywności pracy prokuratury.

Co więcej, okazało się, że zakup oprogramowania Hermes kosztował budżet prokuratury aż 15 milionów złotych. Co zaskakujące, środki na ten cel zostały przesunięte z planowanych inwestycji budowlanych związanych z budową nowych obiektów! Wszystkie te okoliczności są obecnie przedmiotem skrupulatnego śledztwa, prowadzonego przez Prokuraturę Regionalną w Rzeszowie.

Prokuratorzy podejrzewają, że mogło dojść do niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień, co może mieć poważne konsekwencje dla osób odpowiedzialnych za te decyzje. Ustalane są również potencjalne straty finansowe dla Skarbu Państwa.

Śledztwo skupiło się na trzech głównych wątkach: ewentualnej niegospodarności, rzeczywistej funkcjonalności systemu Hermes oraz jego prawidłowej instalacji i serwisowaniu. Prokuratura zapewnia, że nowe informacje będą publikowane na bieżąco, w miarę ich gromadzenia.

W świetle takich wydarzeń nie sposób nie zastanawiać się, jakie będą dalekosiężne skutki dla prokuratury i jej kierownictwa, a także, jak wpłynie to na zaufanie społeczeństwa do instytucji wymiaru sprawiedliwości. Należy też zwrócić uwagę na obecność prokuratora Barskiego, który ostatnio zaskoczył wszystkich pojawiając się w nietypowym stroju pod Prokuraturą Krajową. Czy to tylko zbieg okoliczności, czy może symbol nieprzemijających kontrowersji w polskim wymiarze sprawiedliwości?