Arne Slot, trener Liverpoolu, jest wniebowzięty formą swojego bramkarza, Alissona. Po fantastycznym występie, w którym Liverpool pokonał Gironę 1:0, Slot chwalił swojego zawodnika, nazywając go najlepszym bramkarzem na świecie.

Liverpool, z kompletem punktów po sześciu meczach Ligi Mistrzów, jest na dobrej drodze do awansu do fazy pucharowej. Wygrana w Hiszpanii nie byłaby możliwa bez znakomitych interwencji Alissona, który wrócił do składu po kontuzji uda.

Przez kilka tygodni jego miejsce zajmował Kelleher, który spisał się na medal. Jednak gdy Alisson wrócił do drużyny, nie było wątpliwości, że to on powinien stać między słupkami. Slot zauważył, że Alisson grał jakby nie miał żadnej przerwy, a inni piłkarze wręcz zachęcali rywali do oddawania strzałów, aby zobaczyć, co potrafi.

- Alisson już wielokrotnie udowodnił, że jest naszym numerem jeden. To nie umniejsza talentowi Kellehera, który doskonale się spisał, ale Alisson to klasa światowa - podkreślił Slot.

Już w sobotę Alisson będzie miał szansę potwierdzić swoją wysoką formę w starciu z Fulham, które z pewnością przyciągnie uwagę kibiców. Wszyscy z niecierpliwością czekają na jego kolejne niesamowite interwencje, które mogą przyczynić się do sukcesów Liverpoolu w tym sezonie. Czy możemy zatem stwierdzić, że Alisson to bramkarz na miarę złotej piłki? Czas pokaże!