
Czy Nike przetrwa? 180 miliardów dolarów w przepaści!
2025-04-01
Autor: Marek
Jeszcze w 2021 roku firma Nike, znany globalny gigant w branży odzieży sportowej, cieszyła się giełdową wartością przekraczającą 281 miliardów dolarów. Dziś wartość ta spadła o 70%, co oznacza, że aż 180 miliardów dolarów praktycznie wyparowało z rynku.
Fatalne wyniki kwartalne, które ukazały się 28 czerwca 2024 roku, zdradziły drastyczne problemy finansowe firmy. Zmniejszające się wpływy ze sprzedaży były główną przyczyną tego zjawiska, a akcje Nike spadły o 21% – to najgorszy dzień w 45-letniej historii koncernu.
To w tym krytycznym momencie FC Barcelona podjęła decyzję o renegocjacji umowy z amerykańskim producentem odzieży. Choć początkowo spekulowano o zerwaniu kontraktu przez kataloński klub, ostatecznie Nike zgodził się na nową umowę wartą 1,7 miliarda dolarów, która obowiązywać będzie do 2038 roku. Barcelona miała nadzieję na szybkie otrzymanie premii za podpisanie kontraktu w wysokości 158 milionów dolarów, aby ułatwić sobie finansowanie nowych wzmocnień w drużynie. Ostatecznie jednak Nike wypłaci bonus w 14 rocznych ratach.
Jednakże nowa umowa nie przyniosła oczekiwanej poprawy sytuacji finansowej Nike, szczególnie po tym, jak firma doświadczyła ogromnej wpadki z nowymi strojami dla drużyn MLB. Zawodnicy skarżyli się na niską jakość nowych uniformów, co skutkowało negatywnym odbiorem produktów i znacznym spadkiem sprzedaży.
Podczas gdy Nike próbował przystosować się do nowych realiów rynkowych, podjęta przez Johna Donahoe decyzja o zredukowaniu obecności w tradycyjnej sprzedaży na rzecz dystrybucji internetowej okazała się niekorzystna. W momencie, gdy klienci zaczęli wracać do sklepów, Nike znacznie stracił na rzecz konkurencyjnych marek, takich jak Hoka czy On Running.
Problemy finansowe pogłębiły się również na rynku chińskim, gdzie sprzedaż Nike spadła w alarmującym tempie. Eksperci wskazują na brak innowacji w produktach firmy jako główny element jej kryzysu.
W październiku 2022 roku Donahoe został usunięty z pozycji prezesa, a jego miejsce zajął Elliott Hill, który zrezygnował z emerytury, aby spróbować ocalić firmę. Hill zapowiedział powrót do tradycyjnych metod sprzedaży, lecz dotąd Nike nie udało się ponownie zdobyć strukturalnej przewagi na rynku.
Czy Nike potrafi się podnieść z tego kryzysu? Czy zobaczymy powrót do formy tej kultowej marki? Czas pokaże.