Czy pamiętacie, że Czesław Niemen śpiewał po hiszpańsku? Odkryjcie jego zapomniane lata!
2025-01-12
Autor: Magdalena
Czesław Niemen, prawdziwe nazwisko Czesław Juliusz Wydrzycki, to postać, którą zna każdy miłośnik polskiej muzyki. Urodził się 16 lutego 1939 roku w Starych Wasiliszkach koło Nowogródka, a swoje pierwsze muzyczne kroki stawiał w szkolnym chórze oraz w szkole muzycznej w Grodnie. Po wojnie Niemen osiedlił się w Polsce, gdzie jako młody muzyk występował w klubach studenckich z akustyczną gitarą.
Warto przypomnieć, że w latach 60. Czesław Niemen zyskał sławę, występując po raz pierwszy jako Czesław Wydrzycki. Jednak jego przełomowy występ w 1962 roku w zakładzie karnym w Grudziądzu pod okiem Franciszka Walickiego zadecydował o przyjęciu pseudonimu „Niemen”. To tam po raz pierwszy mogliśmy usłyszeć jego emocjonalne wykonania, w tym zaskakującą interpretację utworów w języku hiszpańskim, co wzbudzało mieszane uczucia wśród publiczności.
Wspomnienia Walickiego ukazują, jak Niemen występował jako kontrast do rock’n’rollowych rytmów, swoim sentymentalnym śpiewem i, niestety, nie wszystkim przypadł do gustu. Wyjątkowo, niektóre z młodych dziewcząt, słuchając piosenek w nietypowym dla siebie stylu, zaczęły płakać z emocji. To doświadczenie, jak podkreśla Walicki, było momentem, który na trwałe wpisał się w historię polskiej muzyki i pozwolił Niemenowi na dalszy rozwój kariery.
Niemen przeszedł metamorfozę w Paryżu, gdzie występował z zespołem Niebiesko-Czarni. To tam zrodziła się idea przyjęcia nowego pseudonimu, który miał podkreślić jego artystyczną tożsamość i międzynarodowe ambicje.
Kolejnym przełomowym momentem w jego karierze był rok 1967, kiedy to wydany album „Dziwny jest ten świat” przyniósł mu niezrównane uznanie. Utwór tytułowy stał się nie tylko hitem, ale i ikoną polskiej muzyki. Niemen był pionierem, wprowadzając do swojej twórczości elementy jazzu i rocka progresywnego, co przyciągnęło uwagę licznych artystów i krytyków.
Przez następne lata artysta nagrał wiele innowacyjnych albumów, które definiowały kierunek polskiego rocka lat 70. i 80. Jego utwory, takie jak „Bema pamięci żałobny rapsod” oraz „Płonie stodoła”, do dziś pozostają w pamięci wielu pokoleń.
Niemen nie tylko odnosił sukcesy muzyczne, ale również rozwijał się jako artysta wizualny, co czyni go prawdziwą ikoną polskiej kultury. Jego ostatnia płyta „spodchmurykapelusza” z 2001 roku udowodniła, że potrafił adaptować się do zmieniającego się świata muzyki i technologii.
Czesław Niemen, muzyk o niezwykłej charyzmie i talencie, z pewnością zasługuje na to, byśmy pamiętali o jego różnych wcieleniach, w tym o tym zaskakującym epizodzie z hiszpańskim śpiewem, który obecnie wydaje się być zapomniany. Odkrywajmy tę historię na nowo!