W piątek nad ranem w Dębicy, województwo podkarpackie, ratownik medyczny stał się ofiarą brutalnego ataku. Młody mężczyzna w wieku 24 lat, będący pod wpływem alkoholu, zaatakował ratownika, chwytając go za szyję i próbując go dusić. Na szczęście, drugi ratownik medyczny był w pobliżu i zdołał powstrzymać agresywnego pacjenta oraz wezwać dodatkową pomoc, co mogło zapobiec poważniejszym obrażeniom.

Do incydentu doszło około godziny 6:00, kiedy to medycy zostali wezwani do mieszkania, gdzie dostali informację o możliwych problemach psychicznych mężczyzny. - Na klatce schodowej słychać było krzyki. Gdy ratownicy dotarli na miejsce, 24-latek wypadł z mieszkania i natychmiast zaatakował - relacjonuje Aneta Dyka-Urbańska, rzecznik Stacji Pogotowia Ratunkowego w Mielcu.

Poszkodowany ratownik został przewieziony do szpitala, jednak według zapewnień rzeczniczki, jego życie nie jest zagrożone. Obaj ratownicy są obecnie objęci wsparciem psychologicznym. Policja z Dębicy potwierdziła, że agresor był pod wpływem alkoholu i naruszył nietykalność cielesną zarówno ratownika, jak i interweniujących policjantów.

Tego typu incydenty stają się coraz bardziej powszechne. W odpowiedzi na rosnące niebezpieczeństwo, Ministerstwo Zdrowia podjęło kroki w celu zwiększenia bezpieczeństwa ratowników medycznych. Wiceprezes Krajowej Rady Ratowników Medycznych, Michał Winter, ogłosił, że wszystkie zespoły ratownictwa medycznego zostaną wyposażone w kamizelki kuloodporne, a także że przypadki agresji wobec pracowników medycznych będą traktowane priorytetowo przez policję.

Ponadto, wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul, monitorująca sytuację w regionie, zapowiedziała współpracę ze Służbą Więzienną w celu szkolenia ratowników w zakresie samoobrony. To działanie ma na celu nie tylko ochronę samych ratowników, ale także zwiększenie bezpieczeństwa pacjentów, u których pomoc medyczna jest niezbędna.

Incydenty tego typu przypominają o konieczności zapewnienia bezpieczeństwa pracowników medycznych, którzy na co dzień ratują życie ludzi. W związku z tym, wszyscy powinniśmy solidaryzować się z nimi, a także wspierać inicjatywy, które mają na celu ich ochronę.